Kategoria: Treningi i ćwiczenia

  • 5 Sposobów na Przyspieszenie Spalania Kalorii

    5 Sposobów na Przyspieszenie Spalania Kalorii

    Mottem dzisiejszego artykułu będzie postaw na jakość. Bo wiesz, możesz spędzać długie godziny w klubie fitness lub na siłowni i wyciskać z siebie siódme poty a mimo to w pewnym momencie przestaniesz spalać kalorie tak szybko jak dotychczas. Zwiększenie ilości czasu spędzonego na ćwiczeniach czy intensyfikacja tychże ćwiczeń wcale nie muszą być dobrym rozwiązaniem. W takiej sytuacji często wystarczą drobne zmiany w treningowej rutynie – wcale nie ilościowe tylko jakościowe. Jakie? Już odpowiadam.

    Sposoby na przyspieszenie spalania kalorii

    Podpowiedzi są przeznaczone dla osób, które skupiają się na treningu cardio.

    Ćwicz pod górkę

    Zakładam, że jeśli chcesz schudnąć to najprawdopodobniej skupiasz się na treningu cardio bo on jest uznawany za najefektywniejszy. Być może biegasz lub szybko chodzisz na zewnątrz albo na bieżni. Jeśli twoje treningi są mało efektywne wzbogać je ćwiczenia na urozmaiconym terenie. Na bieżni ustaw większy opór / przechył, na zewnątrz chodź pod górkę.

    Ta prosta zmiana sprawi, że twój trening zyska na intensywności, spalanie tłuszczu będzie zachodzić szybciej a dodatkowo wzmocnią się twoje mięśnie.

    Jeżeli natomiast uprawiasz dowolną formę aerobiku postaraj się przynajmniej część ćwiczeń robić z obciążeniem. W ten sposób również zintensyfikujesz spalanie kalorii.

    Wprowadź interwały

    Nie mam tu na myśli typowego treningu interwałowego typu HIIT chociaż to on uznawany jest za trening najefektywniejszy jeśli chodzi nie tylko  o spalanie tkanki tłuszczowej ale i ochronę mięśni.

    Każde urozmaicenie będzie dobre. Jeśli chodzisz zacznij chodzić na zmianę: wolnym i szybkim tempem. Nawet jeśli to szybkie miałoby trwać jedynie minutę, półtorej – w ten sposób będziesz spalać tłuszcz intensywniej. Jeśli biegasz, czy przejawiasz jakąkolwiek inną aktywność pokombinuj i zrób to samo.

    Interwały, każde, podkręcają metabolizm nie tylko w czasie ćwiczeń, ale też w spoczynku tj. po zakończeniu treningu.

    Wzmacniaj i buduj mięśnie

    Nie obawiaj się – o ile nie zaczniesz bardzo intensywnie trenować na siłowni i odżywiać się jak prawdziwy kulturysta nie rozrośniesz się do niebotycznych rozmiarów. A mięśnie są dobre – to one spalają tkankę tłuszczową i kalorie. Im lepszej jakości jest twoja tkanka mięśniowa i im jest jej więcej, tym więcej kalorii będziesz spalać nawet w czasie spoczynku tj. wtedy, gdy się wcale nie ruszasz.

    Zadbaj więc o to, by trenować siłowo przynajmniej dwa razy w tygodniu. Nie musisz robić jakichś skomplikowanych ćwiczeń. Wystarczy kulturystyczna klasyka: pompki, martwy ciąg, przysiady, może trochę podciągania na drążku lub jakieś ćwiczenia z ciężarkami.

    Napij się przed treningiem

    Jest takie jedno badanie, z którego wynika, że wypicie około dwóch szklanek (mniej więcej pół litra) wody przed treningiem zwiększa metabolizm o 30%. Efekt wart jest uwagi, a sam trick wprowadzenia w życie.

    Metabolizm rośnie już po dziesięciu minutach od wypicia wody (tak więc wypij ją właśnie na 10 minut przed treningiem – to optimum) i osiąga szczyt po mniej więcej pół godzinie do 40 minut po wypiciu, więc efekt ten pojawi się jeszcze w czasie treningu.

    Jedz białka

    Nie nie chodzi o to, by przejść na dietę wysokobiałkową, bo nie w tym rzecz. Skądinąd jednak wiem, że na większości diet odchudzających redukujemy nie tylko spożycie tłuszczów czy węglowodanów, ale również białek. Tymczasem białka utrzymują metabolizm na możliwie wysokim poziomie i są też potrzebne do budowy mięśni.

    Musisz więc w codziennej diecie uwzględnić je w odpowiedniej ilości. Postaraj się, by przynajmniej 30% zjadanych przez ciebie kalorii (jeśli opierasz się na kaloriach) pochodziło z białek właśnie.

    Sposób szósty – spalacze tłuszczu

    Powiedzmy, że to sposób bonusowy, dodatkowy, który może co nieco ułatwić, ale wcale nie musisz go wcielać w życie, tym bardziej, że dobre spalacze tłuszczu są dość drogie, a przecież nie o to chodzi, by wydawać fortunę na odchudzanie. 

    Jeśli jednak chcesz osiągnąć maksimum efektów w minimalnym czasie spalacze mogą ci bardzo pomóc. Polecam szczególnie takie, które zawierają kapsaicynę, garcynię kambodżańską, synefrynę a najlepiej wszystkie razem. Takim spalaczem jest np. >>> Fast Burn Extreme, jeden z najlepszych w ostatnim czasie.

  • Jak działa białko serwatkowe i kiedy je stosować?

    Jak działa białko serwatkowe i kiedy je stosować?

    Białko serwatkowe od lat święci triumfy w suplementacji kulturystów. Jednak mimo długiej historii, suplementacja białkiem wciąż budzi wiele pytań. Praktycznie każdy, a szczególnie początkujący kulturysta, zastanawia się co takiego wspaniałego jest w tym białku? W jakiej formie najlepiej je przyjmować? Kiedy warto sięgnąć po białko serwatkowe.

    I chociaż białko to nie zastąpi takich suplementów, jak boostery anabolizmu jakim jest na przykład hit ostatnich kilku sezonów Mass Extreme (więcej tutaj) to na pewno jest jednym z przyjaźniejszych i skuteczniejszych suplementów.

    Na pytania o białko serwatkowe, które pojawiają się najczęściej odpowiadamy poniżej.

    Czym jest białko serwatkowe?

    Zanim białko serwatkowe doprowadzone zostanie do postaci białego,  praktycznie bezsmakowego proszku, który jest sprzedawany bądź to samodzielnie bądź w odżywkach i gotowych produktach (przekąskach) dla sportowców, przechodzi obróbkę, która polega między innymi na odparowaniu wody zawartej w serwatce.

    Jak wszystkie inne białka pochodzenia zwierzęcego, tak i białko serwatkowe jest zbudowane z aminokwasów, które organizm wykorzystuje do rozbudowy mięśni, napraw tkanek czy do wytworzenia hormonów i enzymów lub neuroprzekaźników.

    Tym, co wyróżnia białko serwatkowe na tle innych źródeł białka jest fakt, że zawiera ono stosunkowo dużą ilość aminokwasów rozgałęzionych BCAA – szczególnie leucyny.

    Jak działa białko serwatkowe?

    Przede wszystkim musisz wiedzieć, że jako białko zwierzęce jest ono białkiem kompletnym. To znaczy, że zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, które musimy dostarczać sobie z zewnątrz, w pożywieni,u bo organizm nie jest w stanie sam ich zsyntetyzować. Wszystkie te aminokwasy są niezbędne do wytworzenia komórek mięśniowych (i nie tylko).

    Jak już wspomnieliśmy powyżej białko serwatkowe jest też jednym z najlepszych źródeł aminokwasów rozgałęzionych, w skrócie BCAA. Te aminokwasy to leucyna, izoleucyna i walina.

    Dlaczego to takie ważne? Dlatego, że właśnie te aminokwasy są szczególnie pomocne przy tworzeniu mięśni i rezerw energetycznych podczas długich lub intensywnych treningów.

    W badaniach stwierdzono, że szczególnie leucyna ma największy wpływ na tempo syntezy białek mięśniowych. To ten proces sprawia, że twoje mięśnie stają się większe i silniejsze.

    I teraz warto wiedzieć, że jedna 25 g porcja białka serwatkowego zawiera około 3 g leucyny, podczas gdy ta sama porcja kazeiny zawiera zaledwie 2,3 g leucyny, a w soi jest jej tylko 1,5g.

    A skoro ilością niezbędną do aktywacji syntezy protein jest 2,5 g leucyny, to białko serwatkowe wydaje się idealnym źródłem tego stymulatora przyrostów.

    Rodzaje białka serwatkowego – podobieństwa i różnice

    Białko serwatkowe można dostać pod trzema postaciami. Są to: koncentrat, izolat i hydrolizat.
    Te nazwy wskazują głównie na sposób przygotowania białka serwatkowego, czyli sposób obróbki serwatki w celu wyizolowania protein.

    Koncentrat białka serwatkowego

    Koncentrat białka serwatkowego zawiera zazwyczaj około 80% protein i z reguły nieco większe ilości tłuszczu i węglowodanów niż inne postaci tego białka.

    Tych większych ilości nie musisz się obawiać, bo wciąż pozostają na niewielkim poziomie. Musisz jednak wiedzieć, że wiele sproszkowanych koncentratów i drinków z białka serwatkowego może zawierać dodatkowe ilości tłuszczu i węglowodanów, które są dodawane niejako ekstra do białka w procesie produkcji ty gotowych odżywek białkowych.

    Koncentraty są relatywnie tańsze od izolatów i hydrolizatów.

    Najlepsze koncentraty w najkorzystniejszych cenach znajdziesz w Ceneo

    >>> Sprawdź Koncentraty Białka Serwatkowego

    Izolat białka serwatkowego

    To niemal czyste białko serwatkowe. Izolat zawiera proteiny w ilości od 90 do 95%. Izolaty są praktycznie pozbawione laktozy i kwasów tłuszczowych.

    Ponieważ poddano je bardziej “wnikliwej” obróbce i są bogatsze w białko od koncentratów, są też nieco droższe od nich.

    Najpopularniejsze i najlepsze izolaty łatwo znajdziesz w CENEO

    >>> Sprawdź Izolaty Białka Serwatkowego

    Hydrolizat białka serwatkowego

    Hydrolizat białka serwatkowego uważany jest często za lepiej przyswajalny, a to dlatego, że został poddany procesowi ,w którym białko uległo częściowemu rozpadowi. Ten proces w pewnym sensie ułatwia trawienie, bo skraca czas przetwarzania białek i ich rozpad do czystych aminokwasów. Teoretycznie ma to ułatwiać organizmowi przyswajanie poszczególnych aminokwasowych cegiełek i wykorzystanie ich w tych celach, do których są najbardziej potrzebne.

    Hydrolizaty należą do najdroższych, ale są też bardzo chętnie polecane.

    Najpopularniejsze i najlepsze hydrolizaty łatwo znajdziew w CENEO

    >>> Sprawdź Hydrolizaty Białka Serwatkowego

    Która z tych form jest najlepsza?

    Patrząc na ich opisy można by łatwo założyć, że izolat czy hydrolizat są znacznie lepsze od koncentratu białka serwatkowego, bo teoretycznie izolat zawiera więcej białka, a hydrolizat zawiera białko w postaci łatwiej przyswajalnej przez organizm.

    W praktyce okazuje się jednak, że forma białka serwatkowego nie ma większego znaczenia. Żadne badania nie wykazały jak dotąd by hydrolizat czy izolat były lepsze od koncentratu. Wszystkie formy białka serwatkowego działają na organizm tak samo.

    Oczywiście badania nie zawsze są miarodajne. Tym bardzie,j że wciąż jeszcze się je wykonuje i wciąż jeszcze bada się wpływ białka na organizm. Moim zdaniem najrozsądniejsze jest podejście zdroworozsądkowe i typowo ekonomiczne – wybieraj po prostu to białko, które przy zachowaniu odpowiednio dobrych parametrów jakościowych, kosztuje możliwie najmniej, bo za suplementy też nie warto przepłacać.

    >>> TUTAJ ZNAJDZIESZ NAJPOPULARNIEJSZE BIAŁKA W KORZYSTNYCH CENACH

    Twój wybór

    Kolejna sprawa to reakcja twojego organizmu na poszczególne formy białka. Jeśli stać cię na to, to po prostu przetestuj każdą z nich. W ten sposób odkryjesz, która z form białka serwatkowego gwarantuje ci najlepsze przyrosty i najlepszą regeneracja. To najlepszy sposób na to, by wybrać rzeczywiście dobry suplement.

    >>> TUTAJ ZNAJDZIESZ NAJPOPULARNIEJSZE BIAŁKA W KORZYSTNYCH CENACH

    Białko serwatkowe – korzyści z suplementacji

    Korzyści jest co najmniej kilka dlatego działanie białka serwatkowego omawiamy w kilku podpunktach.

    Skuteczność treningu oporowego

    Stosowanie białka serwatkowego w połączeniu z treningiem oporowym wydaje się być lepszym sposobem na budowanie masy i siły w porównaniu z samym treningiem oporowym. W badaniu, którego wyniki opublikowano w International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism wykazano, że osoby które stosowały białko serwatkowe w czasie gdy trenowały oporowo, osiągały przyrosty mięśni większe o 5% od osób, które nie stosowały suplementacji.

    W porównaniu z innymi rodzajami białka, na przykład kazeiną lub białkiem sojowym, białko serwatkowe wygrywa, jeśli chodzi o przyrost mięśni i wzrost siły. Potwierdziło to 10-tygodniowe badanie, w którym intensywnie trenujący mężczyźni stosujący białko serwatkowe osiągnęli znacznie lepsze efekty niż równie intensywnie trenujący, stosujący suplementy z kazeiną.
    Grupa która stosowała białko serwatkowe po tych 10 tygodniach mogła pochwalić się większą siłą i przyrostem beztłuszczowej masy ciała przy jednoczesnym spadku udziału tkanki tłuszczowej w masie.

    Wspomaganie odchudzania

    Białka już od dawna znane są z tego, że mają działanie wspomagające odchudzanie. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że to bardzo sycący składnik pokarmowy. Dodatkowo diety bogate w białka powodują przyspieszenie metabolizmu, co znacząco ułatwia zrzucanie zbędnych kilogramów.

    I tu białko serwatkowe sprawdza się wyśmienicie. Jako produkt, dzięki któremu można łatwo wzbogacić dietę w białko są niezastąpione. Żeby szybciej schudnąć wystarczy ograniczyć kaloryczność posiłków i stosować suplementację białkiem serwatkowym.

    Ta metoda odchudzania pozwala na szybsze pozbycie się tłuszczu i jednocześnie zachowanie masy mięśniowej. Potwierdziły to badania przeprowadzone w 2008 roku.

    Zmniejszenie apetytu

    Poza tym, że białko serwatkowe jako proteina przyspiesza metabolizm, może też korzystnie wpływać na łaknienie.

    W badaniach dowiedziono, że suplementacja białkiem serwatkowym przyspiesza moment osiągnięcia nasycenia w czasie posiłku, co pomaga zmniejszać racje pokarmowe.

    Ciekawe badanie przeprowadzono w 2009 roku, kiedy to porównywano działanie białka serwatkowego, białka sojowego i kazeiny. Okazało się, że białko serwatkowe zmniejsza łaknienie najskuteczniej. Dodatkowo w 3 godziny po posiłku bogatym w to właśnie białko, osoby badane zjadały mniej pożywienia niż osoby, których posiłki komponowano na bazie białka sojowego i kazeiny.

    Jak i kiedy jeść białko serwatkowe?

    Białko serwatkowe możesz traktować dwojako: bądź to jako źródło białka w swojej diecie, bądź jako suplement mający twoją siłę, masę mięśniową i kompozycję twojego ciała.

    Białko serwatkowe jako suplement

    Najczęściej jest stosowane w ilościach od 25 do 30 gramów na jedną lub dwie godziny przed treningiem lub tuż po treningu. Ten sposób suplementacji jest bardzo dobrze sprawdzony i równie dobrze ty też możesz z niego korzystać.

    Jeśli zdecydujesz się na przyjmowanie białka serwatkowego jako posiłku potreningowego, nie musisz trzymać się ściśle tak zwanego okna anabolicznego, czyli czasu od 30 do 45 minut po posiłku. Jednak jeśli to ci ułatwi suplementację i pamiętanie o regularnym przyjmowaniu suplementu, to na pewno okno anaboliczne może być jakimś wyznacznikiem.

    Tym bardziej, że jeśli moment zjedzenia posiłku wysokobiałkowego będziesz zanadto odwlekać, to nie skorzystasz na nim tak, jak powinieneś. Zbyt późne spożycie białka po treningu spowolni wzrost mięśni i również regenerację. A to przecież na utrzymaniu tempa wzrostu i regeneracji, a nawet zwiększeniu ich powinno zależeć ci najbardziej.

    Białko serwatkowe jako źródło białka w diecie

    W tym przypadku sprawa jest o wiele prostsza, bo białko serwatkowe możesz dodawać do praktycznie każdego przygotowywanego posiłku. Możesz też używać go jako przekąski lub komponować z niego przekąski – na przykład sycące koktajle.

    Czy białko serwatkowe można przedawkować?

    Zbyt duże spożycie białka na pewno nie jest korzystne, bo w jedzeniu trzeba zachować umiar umiar i znaleźć złoty środek. To, że zjadasz zbyt dużo białka na pewno zauważysz, bo pojawią się objawy ze strony układu pokarmowego. Są to zaburzenia w trawieniu, wzdęcia i nieprzyjemnie pachnące gazy. Przy dużym spożyciu białka warto też wypijać odpowiednie ilości wody, żeby zanadto nie obciążać nerek. Choć jak dotąd żadne badania nie wykazały by u zdrowych osób dieta wysokobiałkowa uszkadzała nerki.

    To, co najważniejsze

    Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że niezależnie od tego, jakie cele chcesz osiągnąć, białko serwatkowe może okazać się twoim najlepszym sprzymierzeńcem.

    Pomoże ci zwiększyć masę mięśniową i siłę mięśni, usprawni regenerację po treningu i pomoże ci intensywniej trenować. Jest też doskonałym wspomagaczem odchudzania i boosterem metabolizmu. I jest bardzo łatwe w stosowaniu.

    >>> TUTAJ ZNAJDZIESZ NAJPOPULARNIEJSZE BIAŁKA W KORZYSTNYCH CENACH

    Źródła:

  • Odżywki do treningu na rzeźbę

    Odżywki do treningu na rzeźbę

    Wyrzeźbienie mięśni to bardzo ciężki wysiłek, który wymaga poświęceń. Wykonując trening na rzeźbę powinieneś liczyć się z treningiem, który trzeba przeprowadzać nawet sześć razy w tygodniu. Jednakże w tych ćwiczeniach można sobie pomóc stosując odpowiednie suplementy. Odżywki do treningu na rzeźbę są dosyć popularne i każdy mężczyzna może z nich skorzystać.

    O treningu na rzeźbę

    Ćwiczenia składające się na trening na rzeźbę powinieneś wykonywać przez dwa  dni w ciągu tygodnia, zwracając uwagę na ćwiczenia każdej grupy mięśni. Ten trening jest jednym  z trudniejszych form  sportowych, który wymaga systematyczności i niejednokrotnie wielu poświeceń. Bowiem tylko w taki  sposób możesz osiągnąć wymarzony cel.

    Trening na rzeźbę, w odróżnieniu od treningu na masę,  winien  być dosyć  krótki, ale  jednak nieco intensywniejszy. Miedzy poszczególnymi seriami możesz wykonywać niewielkie przerwy, które będą wynosiły zaledwie jedną  minutę. Bardzo istotne jest byście odpowiednio zadbali  o urozmaicanie wykonywanych ćwiczeń. Może się to odbywać poprzez powiększenie ilości  “izolowanych” ćwiczeń. Na przykład możesz wykonywać  rozpiętki leżąc, ćwiczenia na maszynach treningowych czy krzyżowanie linek. Niektórzy stosują  tak zwaną  „super serię”, która polega na wykonywaniu więcej niż trzy ćwiczenia na tę samą partię  mięśni – i to w jak najkrótszych odstępach czasowych.

    Na znacznie większe partie mięśniowe możesz wykonywać  9  czy 12serii, a z kolei na te nieco mniejsze  7 do 10 serii. Natomiast każda seria powinna składać się z  10  czy  12 powtórzeń. Korzystnym rozwiązaniem jest także wykonywanie ćwiczeń aerobowych, na  przykład steper, rowerek, bieżnia.  Powinny być wykonywane tuż po zakończeniu treningu właściwego. Trening aerobowy może trwać nie dłużej  jak sześćdziesiąt minut; minimalny czas tego treningu to 30 minut.  Zbudowany w ten sposób trening na rzeźbę, jak również poświecenie osoby trenującej, daje nam duże gwarancje sukcesu; zapewnia  efektowne i szybkie rezultaty.

    A oto zasady poprawnego treningu na rzeźbę. Po pierwsze obciążenie winno stanowić nawet  50 procent  maksymalnego obciążenia. Po drugie trening ma być  intensywny, a jednocześnie krótki. Z kolei przerwy między poszczególnymi  sesjami nie powinny wynosić więcej niż jedna minuta. Ponadto istotne są różnorodne ćwiczenia, których powtórzenia wynosić będą około 10 razy.

    Trening na rzeźbę – jakie odżywki będą najlepsze?

    W całym cyklu treningu na rzeźbę bardzo istotną role spełniają odżywki wysokobiałkowe oraz te z niską zawartością tłuszczu – proteiny serwatkowe oraz  aminokwasy. Ponadto  dobrym wspomagaczem przy treningu pomocne okazują się fat-burnery oraz ewentualnie L -karnityna. Zmniejszenie masy  mięśniowej w czasie każdego  cyklu zapewniają antykataboliki – BCAA i HMB.

    Dla wspomagania treningu na rzeźbę po pierwsze polecane są odżywki białkowe. Składają się one z różnych kombinacji białek. W składzie tego typu preparatów znajdziemy między innymi izobat białka, serwatki, białko z mleka, białko z jaja kurzego, oraz białko sojowe. Przy wyborze odżywki białkowej należy wziąć pod uwagę na skład oraz na zawartość aminokwasów – szczególną uwagę należy zwrócić na egzogenne aminokwasy. Oprócz tych składników ważnymi elementami składowymi odżywek białkowych są witaminy oraz niezbędne mikro – i makroelementy. Tego typu odżywkę możemy stosować zawsze gdy nie mamy możliwości dostarczyć organizmowi wystarczających ilości białka zawartego w pożywieniu. Odżywek białkowych nie należy przyjmować bezpośrednio przed albo tuż po posiłku ( zwłaszcza mięsnym), gdyż organizm nie przyswoi tak dużych ilości białka naraz.Czy dla Was taka odżywka była odpowiednia?

    Spalacze tłuszczufat-burnery to specjalna kombinacja substancji  termogenicznych oraz lipotropowych, które mają wpływ na przyspieszenie spalania tłuszczu, a ponadto znacznie zwiększają odporność organizmu na zmęczenie fizyczne i psychiczne. Na spalacze tłuszczu składają się liczne substancje, którymi zwykle są  L – karnityna, CLA, a także chrom i zielona herbata.

    Spalacze tłuszczu zwykle polecane są kulturystom w czasie startowym,  czy zawodnikom sportów wytrzymałościowych.

    Z kolei Aminokwasy rozgałęzione BCAA są to 3 aminokwasy mające właściwości anaboliczne oraz antykataboliczne.  Tymi aminokwasami są: leucyna, walina oraz izoleucyna. Te aminokwasy korzystnie wpływają na podwyższenie siły mięśni i przyspieszenie odbudowy powysiłkowej.

    Sprawdzą się też niektóre odżywki na masę – sprawdź np. tę.

    Dodatkowo, oprócz odżywek na trening na rzeźbę powinieneś przyjmować również odpowiednie witaminy i minerały. Są to konieczne substancje, które mają wpływ na prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu ludzkiego. Trzeba widzieć, że zarówno ich niedobory, jak też nadwyżki mogą negatywnie odbijać się na zdrowi każdego z nas.

    Na zakończenie dodać trzeba, że przyjmowanie samych odżywek nie zapewni Ci uzyskanie dobrych efektów- konieczne jest również stosownie diety oraz wykonywanie dobrego treningu.

  • Nocne podjadanie sposobem na masę???

    Nocne podjadanie sposobem na masę???

    Od czasu do czasu zdarza się spotkać z opiniami jakoby jedzenie w nocy było dobrym sposobem na zyskanie większych przyrostów masy mięśniowej, która jak wiadomo jest jednym z głównych kulturystycznych celów. Czy nocne podjadanie rzeczywiście jest sposobem na masę czy to jakiś wymysł?

    Odpowiedź jest niejednoznaczna, brzmi ona: i tak i nie.

    Podjadanie dla sterydowców

    Normalnie funkcjonujący organizm w nocy się regeneruje i regeneracja ta jest mu niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania w dzień oraz do tego, by móc budować masę w efekcie treningów. Noc to czas największej aktywności bardzo istotnych z punktu przyrostu masy mięśniowej hormonów. Wtedy wydzielany jest hormon wzrostu, wtedy też wzrasta poziom testosteronu. Przerywając sen tylko po to by coś zjeść zaburzamy procesy związane z wytwarzaniem i działalnością hormonów przez co doprowadzamy do rozregulowania organizmu i pojawienia się pewnych dysfunkcji.

    Jednak podjadanie w nocy jest praktykowane i bywa nawet zalecane. Kiedy? W sytuacji, gdy zamiast hormonów nad masą mięśniową pracują sterydy. Przyznanie się do nocnego podjadania jest de facto komunikatem jednoznacznie wskazującym na to, że dana osoba stosuje niedozwoloną i bardzo niezdrową suplementację (de facto sterydy trudno nawet określić tym mianem – to degeneratory zdrowia i deregulatory ludzkiego organizmu).

    Dla kulturystów tzw. “naturalnych” – zdrowy, nieprzerwany sen

    Nie jest ważne to, o której kładziemy się spać i o której wstajemy rano. Każdy z nas ma inny rytm dobowy i w miarę możliwości powinniśmy żyć w zgodzie z tym rytmem. Co się dzieje w sytuacji, w której budzimy się po to by nocą serwować sobie posiłki? Rozregulowujemy naturalne mechanizmy. Zaburzamy rytm, a przez to nasz organizm pomimo dostarczania mu w nocy budulca i paliwa zaczyna funkcjonować nieefektywnie.

    Noc jest czasem na sen, który powinien trwać nieprzerwanie przez co najmniej 7 godzin (wzwyż).

    Jeśli zaburzymy rytm snu trudno nawet marzyć o dobrych przyrostach masy. Organizm nie będzie w stanie się zregenerować i nie wyprodukuje odpowiedniej ilości hormonów, między innymi to one determinują tempo przyrostów.

    A co poza tym? Dobra dieta i dobre odżywki >>> sprawdź np. http://odzywkanamase.pl.

  • Roztrenowanie w kulturystyce (i nie tylko)

    Roztrenowanie w kulturystyce (i nie tylko)

    Czasem każdy potrzebuje odpoczynku. Dłuższy odpoczynek w przypadku sportowca to tzw. roztrenowanie, czyli czas, w którym przez dłuższy okres nie trenujemy. Roztrenowanie może być celowe lub losowe (np. kontuzje). Element ten pojawia się w każdej dyscyplinie, występuje więc również roztrenowanie w kulturystyce.

    W niemal każdym przypadku, niezależnie od rodzaju roztrenowania sportowiec zmaga się ze specyficznym psychicznym dyskomfortem. Pomimo tego dyskomfortu roztrenowanie jest niezbędne, bo między innymi dzięki niemu można spodziewać się później lepszych efektów.

    Losowe roztrenowanie w kulturystyce i sporcie

    Roztrenowanie losowe wymuszają na nas czynniki losowe, niezależne od nas. Konieczność roztrenowania pojawia się w sytuacji w której ulegniemy kontuzji, zachorujemy lub ulegniemy wypadkowi, choć może zdarzyć się i tak, że na skutek zmian w życiu (sytuacji życiowej) pojawi się niemożność kontynuowania treningu. Czas trwania takiego roztrenowania jest ściśle uzależniony od czasu trwania (oddziaływania) czynników go warunkujących. Aby ponownie podjąć treningi musimy wyzdrowieć, wyleczyć kontuzję bądź unormować sytuację życiową.

    W zależności od rodzaju czynników wymuszających na nas wejście w fazę roztrenowania możemy podejmować próby kontynuowania treningu w ograniczonym zakresie np. poprzez trenowanie mięśni innych niż te, które uległy kontuzji. Należy przy tym pamiętać, iż w przypadku kontuzji nie zawsze jest to postępowanie korzystne, bowiem mimo wszystko trening oddziałuje na większość grup mięśniowych (vide: zjawisko cross-treningu).

    Roztrenowanie celowe

    Roztrenowanie celowe jest stałym elementem treningu kulturystycznego. Ponieważ jest ono celowe tj. ma też spełniać ściśle określone zadania jest kwestią indywidualną jakie okresy roztrenowania powinniśmy wprowadzać dla osiągnięcia optymalnych (bądź maksymalnych) efektów treningu. Podobnie jak wiele innych kwestii tak i kwestię roztrenowania należy rozpatrywać więc bardzo indywidualnie. Długość okresu roztrenowania zależy na pewno od rodzaju stosowanego treningu. Jeśli chodzi o trening kulturystyczny często kluczowe znaczenie ma masa mięśniowa. W celu zmaksymalizowania osiągnięć wydaje się niezbędne wprowadzenie roztrenowania na tyle długiego, by mięśnie zwiększyły (optymalnie) swoją podatność na bodźce treningowe i na tyle krótkiego, by w okresie roztrenowania nie doszło do spadku masy mięśniowej.

    Dyskomfort w czasie roztrenowania

    Wiele osób dość negatywnie przeżywa ten okres. Nie wiadomo co ze sobą zrobić, w życiu pojawia się brak, brak treningów oczywiście. Dyskomfort ten jest zupełnie naturalny bowiem i do treningów organizm się przyzwyczaja. Można sobie jednak z tym poradzić. Jak? Zdobywając wiedzę. Dzięki temu powrót na siłownię może skutkować jeszcze lepszymi efektami niż dotychczas. Bogatsi w wiedzę o fizjologii ćwiczymy lepiej i efektywniej, oczywiście pod jednym warunkiem – musimy potrafić przełożyć wiedzę na czyny.

  • Oczywiste i nieoczywiste korzyści z treningu

    Oczywiste i nieoczywiste korzyści z treningu

    Trening, niezależnie od formy, niesie ze sobą sporo korzyści dla zdrowia i urody. Jeśli zależy ci na maksymalnym wydłużeniu młodości, dobrej kondycji i dobrym samopoczuciu w bardziej zaawansowanym wieku, na wzmocnieniu odporności i zapobieżeniu różnym chorobom powinieneś lub powinnaś pamiętać o tym, że aktywność fizyczna jest najlepszym sposobem na zachowanie zdrowia i urody oraz przedłużenie młodości i życia jako takiego. Zobacz jakie są korzyści z treningu.

    Każda forma treningu doskonale wpływa na ludzki organizm. Niestety wciąż o tym zapominamy, a raczej nikt nas tego nie uczy. Ćwiczenia to najlepsza i najtańsza metoda spośród wszystkich metod profilaktyki zdrowotnej. No tak… gdybyśmy ćwiczyli większość wynalazków farmaceutycznych byłaby zbędna, skoro tak … rządy poszczególnych krajów w dbałości o gospodarkę nie próbują nawet wdrażać skutecznych programów pro-zdrowotnych lansujących modę na ćwiczenia, a jeśli już jakiś program tego typu zostanie wdrożony dociera do zbyt nielicznej grupy osób, by można było mówić o jego społecznej skuteczności.

    Pozostaje zadbać o siebie we własnym zakresie i przemóc wrodzone ludzkie lenistwo. Może uda ci się je opanować gdy w pełni uświadomisz sobie korzyści zdrowotne płynące z uprawiania jakiegokolwiek (dosłownie, no może z wyjątkiem brydża i innych siedzących dyscyplin) sportu.

    Korzyści z treningu: wytrzymałość, siła, przebojowość

    Ćwicząc zwiększasz swoją wytrzymałość, siłę mięśni i pobudzasz się energetycznie (jest to związane z przyspieszeniem niektórych procesów zachodzących w organizmie i z lepszym odżywieniem komórek i tkanek). Jednym słowem aktywność fizyczna sprawia, że z czasem zaczyna ci się żyć lepiej – całkiem, zwyczajnie i po prostu. Zaczyna się też łatwiej ćwiczyć. Oczywiście organizm ma pewne ograniczenia tym niemniej do momentu osiągnięcia witalności granicznej stale będzie następować poprawa.

    Dłuższe życie

    Osoby, które regularnie ćwiczą wyglądają znacznie młodziej niż ich rówieśnicy unikający aktywności fizycznej. Tym sposobem dzięki regularnym treningom w wieku lat czterdziestu możesz wyglądać na trzydzieści – i będziesz wyglądać właśnie na tyle, jeśli nie młodziej. Dzięki ćwiczeniom wydzielany jest do organizmu hormon wzrostu (hormon o właściwościach odmładzających) oraz wzmocnieniu ulegają pewne komórki odpowiadające za długowieczność. Trenując zyskasz więc i młodość i dłuższe, sprawniejsze życie.

    Lepsze życie

    O tym, że twoje samopoczucie ulegnie poprawie wiesz już. A dlaczego? Zwiększysz wytrzymałość i odporność na różnego rodzaju czynniki (również choroby), ale to zaledwie jeden z wielu elementów wpływających na samopoczucie. Bodaj najważniejszym w przypadku treningu jest fakt, iż w jego trakcie do organizmu trafiają spore ilości endorfin, które są hormonami szczęścia.

    Serce, układ krwionośny, układ oddechowy

    Praca każdego z narządów i każdego układu poprawia się pod wpływem treningu. Rośnie poziom dotlenienia i odżywienia komórek i tkanek. Ćwicząc regularnie obniżysz też poziom cholesterolu i trójglicerydów, poprawisz funkcjonowanie poszczególnych części ciała i organizmu jako całości.

    Więcej korzyści z treningu – doskonała sylwetka

    Nawet jeśli nie przejdziesz na jakąś dietę odchudzającą dzięki ćwiczeniom i tak schudniesz, a na pewno wzmocnisz mięśnie, dzięki czemu twój metabolizm przyspieszy i to dość znacznie. Znacząco poprawisz sylwetkę. Aktywność fizyczna wpływa też na zmniejszenie apetytu, tak czy inaczej ćwicząc ograniczysz więc jedzenie, a na pewno spożywanie “uzależniających” słodyczy.

    Jak widzisz dzięki ćwiczeniom zyskasz i to sporo. Ich brak szybko doprowadzi do pojawienia się skutków przeciwnych do tych wymienionych powyżej.

  • Jak poprawić własną sylwetkę?

    Jak poprawić własną sylwetkę?

    Według badań 72% mężczyzn patrzących na okładki czasopism kulturystycznych ma kompleksy i zastanawia się jak poprawić sylwetkę. Może czas skończyć z zastanawianiem się i wreszcie to zmienić? Pomyśl jak wyglądałbyś teraz, gdybyś zaczął trenować rok temu. Nie pozwól, by za kolejne 12 miesięcy znów mieć takie myśli. Nadszedł czas by wziąć to wszystko w swoje ręce i wreszcie zacząć dbać o własną sylwetkę. Jak poprawić sylwetkę? Mam nadzieję, że dostarczę ci wyczerpującą odpowiedź.

    Tym wstępem rozpoczynam artykuł, który ma na celu przybliżyć Cię do tej okładkowej sylwetki. Nawet jeśli należysz do grona 28% ludzi, którzy tych kompleksów nie mają.

    Czas zacząć, bo warto

    Mamy ogromne szczęście bo żyjemy w czasach, gdy dostęp do siłowni ma dosłownie każdy. Do tego mnóstwo informacji przewijających się w Internecie. Wykorzystajmy tą szansę i zacznijmy ćwiczyć. Tak, wiem… lenistwo jest fajne. Ale do tego jest bezproduktywne i nic nam nie daje. Czy na pewno to jest dla nas najlepsze?

    Czy nie lepiej mieć zdrowe, fajnie prezentujące się ciało? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi “tak” to połowa sukcesu za nami.

    Jeśli zaś odpowiadasz na zadane pytanie wymownym “nie”, to zmienisz zdanie za jakiś czas, ale wtedy będziesz żałował i zapewne znów przełożysz start walki o lepszą sylwetkę. Osobiście już dawno temu odpowiedziałem “tak”, chociaż nie przyszło mi to z taką łatwością jak może się to wydawać. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moją wiedzą, którą nabyłem przez te kilka lat treningów.

    Kulturystyka, czyli sport beztalenci?

    Jeśli posiadałbym talent to zapewne próbowałbym go wykorzystać. Niestety natura nie obdarzyła mnie niczym szczególnym i stąd moje zamiłowanie do kulturystyki. W słowniku tego sportu nie ma takiego pojęcia jak talent. Tutaj liczy się tylko i wyłącznie ciężka praca.

    Być może dlatego tak wiele osób traktuje kulturystykę podrzędnie. W końcu tutaj sukces osiągamy dzięki ciężkiej pracy, a nie pieniądzom i talentowi. Mi osobiście to właśnie podoba się w tym sporcie, gdyż pozwala rozwinąć skrzydła każdemu.

    Nie ma znaczenia z jakiej grupy społecznej pochodzisz, jeśli masz silną wolę to na pewno sobie poradzisz. Oczywiście pieniądze przydają się w tym sporcie, ale nie są kluczowe. A talent? Do martwego ciągu, czy przysiadów?

    Osobiście mnie nie interesuje jak i kto patrzy na kulturystów. Wymagam jedynie szacunku do swojej ciężkiej pracy. Co najciekawsze, nie otrzymuje go jedynie od ludzi, którzy nic w życiu nie osiągnęli i zapewne nie osiągną. Tak niestety natura tych, którzy nic w życiu nie robią.

    Skoro już wiesz, że kulturystyka nie wymaga talentu to może jednak? Przecież nie namawiam do startu w skokach narciarskich, czy jazdy figurowej. To tylko ciężary. Albo i aż ciężary. Nie będę ukrywał – trening siłowy do najlżejszych nie należy. Kwestia tego jak do tego podejdziemy, czy z odpowiednim zaangażowaniem, czy nie. Przypominam – to blog dla mężczyzn, a nie chłopców.

    Jak poprawić sylwetkę i od czego zacząć?

    Ciekawi mnie ilu z Was właśnie podjęło tą ważną decyzję dla siebie o rozpoczęciu cyklu. Nie mów tylko, że zaczynasz od jutra. Weź kartkę i długopis – już teraz zacznij planować jak to wszystko ma wyglądać.

    Zacznijmy od rzeczy czysto organizacyjnych, czyli celu do jakiego dążymy. Umówmy się – na okładce znaleźć możemy się dopiero za kilka lat, więc lepiej ustalić coś bliższego i bardziej realnego. Chcesz schudnąć, nabrać masy czy może wyrzeźbić własne ciało? Od Twojego celu zależą wszystkie następne kroki – plan treningowy, dieta, czysuplementacja. Nie martw się nie będzie ani źle, ani strasznie. Jakoś przeżyjesz.

    Mam nadzieję, że po usłyszeniu o tych trzech rzeczach nadal trzymasz kartkę i długopis. Nie zrażaj się w końcu największa podróż zaczyna się od małego kroku. Zawodowcy również kiedyś byli chudzi czy grubi. Widzisz ich zdjęcia dzisiaj? Oni osiągnęli to ciężką pracą, a są takimi samymi ludźmi jak Ty. Wiesz co to oznacza? Że nic nie stoi na przeszkodzie by również i Tobie się udało.

    Czas na wysiłek psychiczny, a więc slogan, który poprowadzi nas przez cały cykl. Moim osobistym jest “nawet największa podróż zaczyna się od małego kroku” – jeśli czytałeś ten artykuł to już zapewne zauważyłeś, że użyłem tego zwrotu. Ty możesz użyć tego, bądź skorzystać z innych propozycji. Slogan ma na celu motywować, może być cytatem, powiedzeniem, złotą myślą, czymkolwiek. Jego zadaniem jest podnoszenie poziomu naszej motywacji w chwili zwątpienia.

    Czym tak naprawdę jest trening?

    Według encyklopedii trening to nic innego jak celowe poddawanie organizmu obciążeniom w celu wzrostu konkretnych cech motorycznych. W przypadku treningu na siłowni definicja jest podobna, z tymże w tym przypadku zależy nam na wzroście cech morfologicznych (tworzenie masy mięśniowej, redukcja tłuszczu).

    W zasadzie to nigdy nie interesowały mnie definicje znajdujące się w encyklopedii. To rzeczywistość kształtuje to czym dla kogo jest trening. Wszak, każdy inaczej definiuje ten proces. Wszystko zależy od naszego podejścia do tego tematu. Dla niektórych trening definiuje się jako styl życia, dla innych zaś jako proces kształtujący mięśnie. Ile osób, tyle definicji.

    Dla mnie osobiście trening stanowi spory kawałek życia. Przykładam do tego elementu dużą wagę. To jednak nie oznacza, że nie widzę świata poza siłownią. Jest wręcz przeciwnie, mam czas na wszystko. Chodzenie na siłownię nie jest dla mnie czymś trudnym, raczej traktuję to jako obowiązek. To dla mnie jak codzienna kąpiel, a jak wiemy człowiek myć się musi. Ja muszę chodzić na siłownię. Mam nadzieję, że chociaż kilka osób śledzących ten cykl artykułów dojdzie do takiego stanu jak ja. Tego Wam właśnie życzę.

    Jak poprawić sylwetkę – trening

    W zasadzie to większości znane są tylko trzy typy treningu, tzn. te wynikające z podziału na cel. Cykle treningowe na masę, rzeźbę i siłę. Część nie ma nawet pojęcia, że istnieje zdecydowanie więcej typów treningu i kryteriów podziału. Wszak, do tego potrzebna jest wiedza teoretyczna, którą chcę w tym momencie się właśnie podzielić.

    Zaczynamy

    Napisz na kartce swoją obecną wagę oraz tą do której będziesz w najbliższym czasie dążył. W ten sposób łatwo zdefiniujesz od czego zaczynasz i jak będzie wyglądał Twój makrocykl treningowy. Dla osób, którym brakuje kilogramów zaleca się korzystanie z trzech cyklów: budowania masy mięśniowej, budowanie siły oraz rzeźbienia ciała. Osoby borykające się z otyłością muszą wydłużyć makrocykl o jeden mikrocykl. Ich trening powinien składać się z: redukcji tkanki tłuszczowej, budowania masy mięśniowej, budowania siły oraz rzeźbienia ciała.

    Budowanie makrocykli treningowych jest zadaniem, które wymaga sporej wiedzy. Trzeba wiedzieć ile powinien trwać dany cykl, z jakich ćwiczeń się ma składać, z ilu powtórzeń i serii. Owszem w Internecie znajdziemy wiele gotowych planów treningowych, ale nijak się one mają do całych makrocykli. Mikrocykl pojedynczy to jedno, a mikrocykl wchodzący w skład makrocyklu to drugie. Skąd takie różnice? Przede wszystkim ze zróżnicowanego przygotowania naszego ciała do konkretnych cyklów. Zaleca się zatem indywidualne przygotowywanie wszystkich cyklów treningowych.

    Na to jak powinien wyglądać nasz trening powinno składać się wiele czynników. Przede wszystkim nasze możliwości wydolnościowe. Intensywność treningu musi być indywidualnie przystosowana, gdyż jednostka jednostce nierówna. Podział na trening dla początkujących i zaawansowanych to według mnie to za mało. Osobiście radziłem sobie ze wszystkimi ćwiczeniami przewidzianymi dla amatorów, ale widziałem,że ludzie zaczynający w podobnym czasie co ja mieli problemy. Byli słabsi, co mogło być efektem mniejszą aktywnością fizyczną w przeszłości. Sam trenowałem intensywnie w klubie piłkarskim, więc miałem pewne pojęcie o treningu (także siłowym) już na samym początku.

    Znaczenie pierwszych miesięcy treningu

    Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że w czasie pierwszych kilku-kilkunastu miesięcy można uzyskać największy wzorst. Mówi się nawet, że budowanie masy mięśniowej w pierwszych dwóch latach jest kilkukrotnie łatwiejsze, aniżeli w późniejszym czasie.

    Niestety pierwsze lata treningów zazwyczaj są zmarnowane, co jest efektem braku wiedzy. Dużo osób udaje się na siłownię z marszu, a to niestety nie jest wskazane. Szkoda po prostu zmarnować takie możliwości. Później będzie znacznie trudniej, dlatego też zalecam poważną lekturą. Mam nadzieję, że ten cykl artykułów okaże się na tyle pomocny, że uda się w początkowej fazie zmaksymalizować efekty, nie tylko w przypadku budowania masy mięśniowej.

    O typach ćwiczeń

    Wyżej wspominałem o typach treningu, a tu chciałbym napomknąć o samych ćwiczeniach. Najpopularniejszym podziałem jest zdecydowanie ten ze względu na sprzętu jaki korzystamy. Mowa o ćwiczeniach na maszynach i na wolnych obciążeniu.

    Nieprawdą jest fakt, iż ćwiczenia na maszynach są lepsze. Wiele ma takie zdanie ze względu na nowoczesność. Nikt jednak nie zastanowi się po co tak naprawdę człowiek wynalazł maszyny (niekoniecznie te znajdujące się na siłowni). Celem maszyn jest ułatwienie pracy człowiekowi. Tak jest także w przypadku siłowni. Maszyny ułatwiają pracę, a nie osiąganie efektów. Można wręcz powiedzieć, że hamują rozwój mięśni.

    Niestety bardzo duża osób kuszona jest łatwym, przyjemnym treningiem zaczyna korzystać z ćwiczeń izolacyjnych. Określenie “izolacyjne” wzięło się od wyodrębniania jednej grupy mięśniowy, którą ćwiczymy. W ten sposób izolujemy pracę reszty mięśni, tudzież hamujemy ich rozwój (wzrost).

    Dla mnie przewaga ćwiczeń na wolnych obciążeniach jest oczywista. Rzecz jasna maszyny są przydatne, ale powinniśmy znacznie ograniczać ich udział w treningu. Nie można swojego planu treningowego opierać jedynie o ćwiczenia izolacyjne, gdyż to może zachwiać symetryczny wzrost mięśni. To z kolei doprowadza do nieestetycznych proporcji wielkości konkretnych mięśni.

    Jak poprawić sylwetkę zmieniając mentalność?

    Tak naprawdę to w jaki sposób podchodzimy do kulturystyki ma największe znaczenie dla rezultatów jakie osiągniemy. Jeśli nasze podejście będzie sceptyczne, a sposób myślenia wysoce negatywny to mogę zapewnić, że nici z tego wszystkiego. Nad mentalnością można jednak popracować, co też zalecają psychologowie sportowi.

    Szczytu w każdym sporcie nie osiągają ludzie, którzy ciągle twierdzą, że to się nie uda. Czemu tak często pojawia się określenie “mentalność zwycięzcy”? Dlatego, że ten element ma bardzo duże znaczenie. Szczyt można osiągnąć tylko w ten sposób. Dla nas tym szczytem jest wyznaczony cel, czyli lepsza sylwetka.

    Naturalna mentalność Polaków

    Z natury nie lubię uogólniać, ale w tym przypadku muszę. Jesteśmy krajem, który uwielbia planować, ale nie ma konsekwencji w działaniu. To niestety zmierza w złą drogę.

    Przeciętny Polak lubi sięgać do historii i pokazywać jakim kiedyś byliśmy mocarstwem, lubi stawiać pomniki i robić z siebie męczennika. Czy to jednak ma jakikolwiek wpływ na rzeczywistość? Może czas zacząć żyć codziennością i wyciągać wnioski z działań.

    Analogicznie można mówić o tym w przypadku kulturystyki. Planujemy trening, dietę, podniecamy się możliwymi wynikami. Robimy z siebie zwycięzców zbyt szybko. Najpierw trzeba zacząć działać, a dopiero potem stawiać pomniki. Jak w powiedzeniu – liczą się czyny, a nie słowa i plany. Niestety, by to zrozumieć trzeba dojrzeć tą psychiczną zależność i wreszcie wziąć się w garść.

    Nie czuję się lepszy, że mi się udało pokonać własną mentalność. Wiem, że mogłem do wielu rzeczy podejść w inny sposób, co dzisiaj dałoby mi znacznie więcej. W kulturystyce takich zależności i trudnych wyborów pojawia się bardzo dużo, dlatego też mentalność ma bardzo duże znaczenie. Rzekłbym nawet, że większą niż w innych sportach.

    Kulturysta samotnik

    Jeśli zaczynasz przygodę z kulturystyką to musisz być przygotowany na to, iż musisz liczyć tylko na siebie. W innych dyscyplinach masz wsparcie psychologów, fizjoterapeutów i trenerów. W kulturystyce od początku dbasz o wszystko sam.

    Swoją drogą to bardzo fajny model, gdyż nikt nie ma na nas wpływu.Wszystko robimy według własnych zasad i ewentualne pretensje możemy mieć tylko do siebie. Jednakże, samotne i ciężkie treningi nie należą do najprzyjemniejszych. Oczywiście można trenować ze znajomymi, ale to tylko trening. Odpowiedzialność za osiągane wyniki nadal spoczywa tylko i wyłącznie na nas samych. Wszak nie mamy nic do stracenia, ale możemy porządnie się zawieść na sobie.

    Motyw kulturysty samotnika znany jest większości osób osiągającym szczyt. Nawet Ci najwięksi nie mają własnych trenerów analizujących ich wyniki na bieżąco. Oczywiście zasięgają rad u specjalistów, ale nic więcej. Tak naprawdę ingerencja w sukces kulturystów jest bardzo mała. To też daje szansę innym, silnym, zdeterminowanym osobom.

    Osobisty psycholog

    Tytuł tego akapitu może być mylący. Nie chodzi o osoby trzecie, a o nas samych. Jeśli chcemy stać się kulturystami to musimy być jednocześnie sportowcami, trenerami i psychologami. To trudne, tym bardziej, że psychologia to nauka bardzo skomplikowana. Wszak, prostymi sposobami można pełnić i rolę psychologa. Wystarczą tylko chęci do działania.

    Najprostszą metodą jest analiza własnego postępowania i problemów psychicznych. Jeśli mamy problem, pojawia się zrezygnowanie, poziom motywacji spada to należy reagować bardzo szybko. Zdaję sobie sprawę, że obiektywna analiza jest bardzo trudna, ale można spróbować. W końcu kto zna lepiej nas jak nie my sami?

    Rozwiązać problem można po raz kolejny z kartką i długopisem w ręce. Wystarczy napisać co jest nie tak i zastanowić się jak ten problem rozwiązać. Jeśli mamy problemy z motywacją, warto poświęcić chwilę czasu na przeczytanie książek motywacyjnych, czy też obejrzenie filmów o tym samym charakterze. Zaś w przypadku zrezygnowania warto przeanalizować historię innych (obszernie opisane na blogach), by po raz kolejny uświadomić sobie, że nam również może się udać.

    Depresja barierą?

    Problemy psychiczne mogą stanowić barierę w kulturystyce. Osoby cierpiące na depresję mają duze problemy z treningiem, gdyż nie potrafią odpowiednio się skoncentrować, brakuje im celu. Wytrzymują dosłownie kilka treningów po czym rezygnują.

    Na problemy psychiczne trzeba jednak spoglądać indywidualnie. Dla jednych trening może być lekarstwem, dla innych trucizną. Na to nie ma żadnej reguły. To temat bardzo szeroki i jego głębsza analiza zajęłaby bardzo dużo miejsca.

    Podsumowując, wszystko zależy od przypadku, objawów i przyczyn depresji. Czasem barierę stanowi fizyka (zmęczenie, bezsenność, brak apetytu), a czasem psychika (brak celu w życiu, uczucie pustki i brak potrzeby treningowej). W takich przypadkach lepiej nie ryzykować i spróbować najpierw skonsultować się z lekarzem specjalistą. To na pewno najrozsądniejsze rozwiązanie do którego jak najbardziej zachęcam.

    Dieta czy trening?

    Od dawna można spotkać się z licznymi analizami, którą mają pokazać co ma większy udział w sukcesie kulturysty, czy dieta, czy trening. Odpowiedź na te pytanie i tak nic nam nie da, gdyż bez diety trening nie ma sensu i na odwrót. Oznacza to, że istnieje pewna zależność. Profesjonaliści dobrze o tym wiedzą i nie dywagują nad tym co jest ważniejsze. To bez sensu. Lepiej ten czas przeznaczyć na analizy, które mogą pomóc nam w zwiększeniu efektywności treningu.

    Oczywiście, wiele osób może nie zgodzić się z tym, iż dieta i trening nie powinny być równe w hierarchii kulturysty. Kwestia tego, że ja zawsze mogę spytać o to, czy ktoś przykładający się tylko do jednego z tych elementów osiągnął sukces w kulturystyce? Odpowiedź brzmi nie i potwierdza tezę o niesłuszności szukania odpowiedzi na te pytanie.

    Udział diety w życiu kulturysty

    Decydując się na profesjonalne uprawianie kulturystyki musimy liczyć się z tym, iż od tego momentu będzie liczyć się każdy konsumowany przez nas posiłek. Odpowiedni bilans kaloryczny i wartościowy musi być ściśle kontrolowany przez profesjonalistów. Czym liczby bliższe założeniom tym lepiej.

    Oczywiście nas taka dyscyplina na razie nie dotyczy. Wszak w naszym wypadku nie musimy liczyć każdego grama jedzenia. Owszem, należy stosować się do ścisłej diety, ale pewne rozluźnienie nie wpłynie znacząco na nasze wyniki. Wystarczy sporządzić dietę zdrową, zbilansowaną i pełnowartościową. To na początek naszej przygody zdecydowanie wystarczy. Oczywiście można wzbogacić ją suplementami, ale nie jest to konieczne.

    Jak ułożyć perfekcyjny jadłospis?

    Obawiam się, że pojęcie perfekcji w kulturystyce nie powinno być używane. Chyba, że w kontekście dążenia do niej. Nie wydaje mi się także, by istniało coś takiego jak idealna dieta. O cudach sporo już mówiłem i jak zdążyliście zauważyć – krytycznie odnoszę się do “100% skuteczności diet”. Po prostu wiem, że coś takiego nie istnieje. Podobnie jak perfekcyjny jadłospis.

    Układanie diety musi być przede wszystkim oparte o wyliczenia. Organizmowi należy dostarczać odpowiednią ilość kalorii i wartości odżywczych. Ich ilość zależna jest od celu. To logiczne, że przy redukcji spożywać należy mniej, a przy budowaniu masy więcej. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre wartości odżywcze (takie jak witaminy, mikroelementy, minerały) zawsze należy dostarczać w tej samej ilości, gdyż są one odpowiedzialne za pracę naszego organizmu. Zróżnicowany bilans powinien dotyczyć białek, węglowodanów, tłuszczów i kalorii.

    To od czego powinniśmy zacząć to sporządzenie bilansu tych czterech wartości. W zależności oczywiście od naszej wagi i możliwości. Dla ułatwienia możesz skorzystać z wielu różnych kalkulatorów dostępnych w Internecie. Nie zalecam jednak korzystania z gotowych diet. Indywidualizacja diety to lepsze rozwiązanie, gdyż gwarantuje nam poprawny bilans dla naszych gabarytów.

    Zarówno przy diecie redukcyjnej jak i na masę powinieneś zastosować się do zasad ustalania diety:

    • minimum 5-6 posiłków każdego dnia
    • śniadanie stanowi najważniejszy posiłek dnia i należy dostarczać największą ilość węglowodanów z rana (materiał energetyczny wykorzystywany za dnia)
    • ilość konsumowanych węglowodanów powinna zmniejszać się wraz z dniem (ostatni posiłek – białkowy)
    • posiłki w odstępach nie większych niż cztery godziny
    • pić dużą ilość wody mineralnej

    To powinno nam wystarczyć do stworzenia własnego, prostego jadłospisu. Nie musi on być jakoś strasznie dokładny, gdyż nie jesteśmy profesjonalistami. Oczywiście czym bliżej wspominanej “perfekcji” tym lepiej.

    Kiedy czas na wybór odżywek?

    Wiem, wiem. Suplementy diety to kusząca opcja dla wielu. Niestety bardzo często korzystanie z nich może negatywnie wpłynąć na efekty osiągane na siłowni. Oczywiście nie jest to spowodowane ich złymi właściwościami, a nieprawidłowym stosowaniem. Wiele osób błędnie traktuje odżywki i uważa, że powinny stanowić podstawę diety. Rzeczywiste przeznaczenie suplementów jest inne. Powinny stanowić jedynie uzupełnienie jadłospisu, a nie podstawę. Dzięki nim zwiększamy efektywność diety, a nie na odwrót.

    Poza tym wiele osób uważa, że bez suplementacji nie osiągnie sie sukcesu. Osobiście znam osoby, które nie skonsumowały nigdy żadnej odżywki, a wyglądają bardzo atrakcyjnie (chyba tak nie wypada mówić mężczyźnie, ale co tam). O ile dieta i trening to elementy bez których nie osiągnie się wymarzonej sylwetki, o tyle suplementy można pominąć. Oczywiście to spowoduje pewne trudności i wpłynie na szybkość efektów, ale nadal będzie możliwe korzystanie.

    Suplementy należy traktować jako wygodne rozwiązanie, które pomaga nam w osiąganiu rezultatów. Nie można jednak oczekiwać cudów od takich specyfików, gdyż to niemożliwe. Oczywiście pierwsze odżywki działają jak pierwsze treningi, czyli wywołują szybkie wzrosty. Należy jednak rozważnie je dobierać, by wykorzystać skuteczność pierwszej kuracji (podobnie jak w przypadku treningu).

    Bardzo często spotykamy się ze zbyt szybkim i nie rozsądnym wyborem odżywek. Wiele osób zaczyna od silnych specyfików takich jak chociażby jabłczan kreatyny. To efekt promocji i słuchania rad sprzedawców, którzy chcą po prostu sprzedać. To nie są obiektywne opinie i nie należy na nich opierać wyboru. Zdecydowanie rozsądniej jest spytać o rady na forum, bądź na siłowni osoby doświadczone, bądź trenerów.

    Kilka słów o najpopularniejszych odżywkach

    Suplementy dla sportowców dostępne na rynku można podzielić na te poprawiające siłę, zwiększające masę, redukujące tkankę tłuszczową czy uzupełniające minerały i witaminy. Najczęściej specyfiki łączą kilka właściwości, co czyni je jeszcze efektywniejszymi. Oczywiście nie powinniśmy wierzyć do końca reklamom, które często przekoloryzowują skuteczność danych specyfików.

    Odżywki, które wpływają na poprawę siły i zwiększenie energii to przede wszystkim kreatyny, boostery tlenku azotu oraz odżywki węglowodanowe. Najczęściej wykorzystywana jest kreatyna, która posiada więcej właściwości. Suplementacja tych odżywek nie jest zalecana od początku. Należy posiadać odpowiedni staż, by wykorzystać efektywność tych preparatów. Jest to szczególnie ważne przy kreatynie.

    Jeśli chodzi o odżywki na masę to jest ich zdecydowanie najwięcej. Zalicza się do nich: odżywki węglowodanowo-białkowe (gainery), odżywki białkowe, aminokwasy, hmb, kreatynę, zma oraz boostery no. Od samego początku można suplementować trzy pierwsze oraz zma, gdyż stanowią uzupełnienie, bądź zamienniki posiłków. Z konsumpcją kreatyny, boosterów i hmb należy się początkowo wstrzymać. Dopiero, gdy szybkość przybierania na wadze będzie mniejsza należy zainteresować się działaniem każdego ze specyfików.

    W przypadku odżywek redukcyjnych wybór jest bardzo duży. Począwszy od supresantów apetytu, poprzez środki spalające tłuszcz, aż po wszechstronne hmb. W kulturystyce najczęściej do redukcji wykorzystuje się wspomniane hmb, l-karnitynę oraz CLA. Te odżywki zaleca się stosować dopiero w późniejszych fazach redukcji tkanki tłuszczowej. Ogólnie dieta redukcyjna powinna początkowo wykluczyć wszystkie środki na odchudzanie. Dopiero później można ją uzupełnić takimi środkami.

    Suplementy, a sterydy – czyli jak łatwo obrazić kulturystę

    Przy okazji diety nie omieszkam wspomnieć o sterydach, które to bardzo często mylone są z odżywkami. Bardzo często spotykam się z opiniami osób nie mających wiedzy na temat różnicy pomiędzy sterydami, a suplementami. To bardzo uwłaczające kulturystom, którzy trenują na tzw. czysto.

    Sterydy to nic innego jak silne hormony powodujące wzrost masy ciała, badź redukcję tkanki tłuszczowej. Do tego mają ogromny wpływ na siłę mięśni. Są jednak traktowane jako doping w każdej dyscyplinie i ich stosowanie jest zabronione. Wykorzystywane są legalnie tylko i wyłącznie w leczeniu. Traktowane jako leki i dostępne tylko i wyłącznie na receptę. Niestety na szeroko pojętym czarnym rynku są dostępne.

    Uzyskanie dobrych efektów przy zastosowaniu sterydów jest bardzo proste. Wiąże się jednak z ryzykiem utraty zdrowia. Sterydy bowiem powodują wiele skutków ubocznych, które mogą znacząco skrócić nasze życie. Dlatego też uważam korzystanie z takich środków za wysoce nierozsądne i niepotrzebne. Poza tym zdecydowanie większą satysfakcje ma ten, kto osiągnie coś ciężką pracą, aniżeli ten, który pójdzie na łatwiznę. Naprawdę przestrzegam przed stosowaniem tego typu środków.

    Skutki uboczne mogą wpłynąć także na naszą urodę. A przecież trenujemy by zwiększyć swoją atrakcyjność. Przy korzystaniu z kuracji sterydami pojawia się silny trądzik, którego likwidacja jest bardzo trudna. Ponadto silne wzrosty masy ciała wywołują rozstępy. Pozbycie się tych wrzecionowatych, nieestetycznych pasm jest bardzo trudne, a czasem nawet niemożliwe.

    Slogany typu “sport to zdrowie”, “trenuj, bądź zdrowy” są bardzo popularne. Czy jednak kulturystykę można zaliczyć do dyscyplin zdrowych? Jaki wpływ na zdrowie mają treningi i dieta? Czy na pewno wszystko na siłowni jest pozytywne? Odpowiedź na te wszystkie pytania nie może być jednoznacza.

    Trening, a bezpieczeństwo

    Nie zamierzam po raz enty mówić o tym, iż kulturystyka to sport specyficzny. Każdy kto dobrnął do tej części artykułu jest świadomy, iż najzwyczajniej w świecie tak po prostu jest. Podobnie jest w przypadku bezpieczeństwa.

    Kulturystyka to wbrew pozorom sport niebezpieczny. Trening przy korzystaniu z dużych obciążeń może być niebezpieczny dla naszego zdrowia. Kulturystom bardzo często towarzyszą kontuzje i urazy wywoływane przez trening. Oczywiście wszystkiemu można zapobiec, jeśli stosuje się wszystkie “regułu bezpieczeństwa”. Technika wykonywania ćwiczeń, odpowiedni stretching (rozciąganie) i rozgrzewka gwarantują maksymalizację bezpieczeństwa. Niestety zapominają o tym nawet profesjonaliści. To rzecz jasna może mieć katastrofalne skutki dla całej kariery. Sam po sobie wiem, że czasem zdarza się mi zapominać o bezpieczeństwie.

    Maszyny, a ćwiczenia na wolnym obciążeniu

    Niejednokrotnie wspominałem już o dosyć dużej różnicy w wykonywaniu ćwiczeń na maszynach, a ćwiczeniach na wolnym obciążeniu. Co by nie mówić to maszyny są zdecydowanie bezpieczniejsze, o czym świadczą chociażby statystyki odnoszonych kontuzji. Zazwyczaj na maszynach ciężar jest stabilnie podtrzymywany, co gwarantuje prosty ruch.

    Trudno jest mi przekonywać ludzi do korzystania z maszyn, gdyż powszechnie wiadomo, iż efekty takich treningów są zdecydowanie mniejsze. Trening przy użyciu atlasów, suwnic i innych sprzętów nie daje takich rezultatów jak korzystanie z wolnych obciążeń. Za to gwarantuje wygodę i bezpieczeństwo. Zalecałbym tylko w początkowej fazie korzystanie z maszyn (do czasu nauki płynnych ruchów i wzmocnienia mięśni). Jeśli nie mamy dostępu do takich maszyn należy początkowo korzystać z mniejszych obciążeń, a nie tych maksymalnych.

    Jak sobie pomóc?

    Kulturysta samotnik musi czasem poprosić o pomoc innych. Niektóre ćwiczenia wymagają asekuracji. Wszak, nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie upadek mięśni. Nikt nie chciałby się zderzyć kiludziesięcio kilogramową sztangą. Asekuracja ma na celu zagwarantować natychmiastową pomoc w razie upadku mięśnia.

    Przed wizytą na siłowni warto również nabyć specjalny pas stabilizująco-wzmacniający w plecy. Nasz kręgosłup jest stale narażany na występowanie różnych problemów. Zapina się go na wysokości lędźwi, by wzmocnić właśnie ten odcinek. Jest on bowiem narażony na największe przeciążenia.

    Naturalną pomocą jest również rozgrzewka, której zawsze powinno towarzyszyć rozciąganie. Minimum 10 minut wykonywania różnych ćwiczeń takich jak półmostek biodrowy, “pajacyki” czy wszystkie skipy. Oczywiście typ rozgrzewki powinien być przynajmniej częściowo uzależniony od grupy mięśniowej, którą zamierzamy trenować.

    Co poza kontuzjami?

    Pisząc o zdrowiu należy wspomnieć również o dolegliwościach “pobocznych”. Pojawia się ich niewiele, ale niektóre są naprawdę bardzo nieprzyjemne i nieestetyczne. Przede wszystkim mowa o chorobie skóry, a mianowicie o rozstępach, które kulturystom towarzyszą bardzo często.Rozstępy to nic innego jak wrzecionowate pasma, które występują na skutek zbyt szybkiego rozciągnięcia się skóry. Skóra zwyczajnie pęka, gdyż nie wytrzymuje napięcia. Przy szybkich wzrostach jest to po prostu element nieodłączny.

    Rozstępom można zapobiegać, jak i je leczyć. Nie jest to najłatwiejsze, ale jak najbardziej możliwe. Przede wszystkim należy zadbać o kondycję skóry, a więc dostarczyć wszelkich niezbędnych elementów wpływających na gibkość i sprężystość skóry. Elastyna, kolagen, czy cynk – kremy wzbogacane tymi substancjami powinny stać na półce każdego kulturysty. W przypadku leczenia jest trudniej, gdyż trwale usunąć rozstępy można tylko zabiegowo. Co prawda, w aptekach dostępne są maści na rozstępy, ale one jedynie ograniczają widoczność. Jeśli chodzi o występowanie rozstępów u kulturystów to najczęściej mają miejsce na ramionach, udach, brzuchu i plecach. Czyli wszędzie tam, gdzie występują szybkie wzrosty.

    Osobiście z rozstępami poradziłem sobie stosując specjalny krem. Jest to kosmetyk przeznaczony zarówno do zapobiegania, jak i leczenia.

    Jak poprawić sylwetkę – podsumowanie

    Temat zdrowia w kulturystyce bardzo często jest pomijany. Jak widać kulturystyce towarzyszą kontuzje i inne skutki uboczne. Warto tak podejść do tego sportu, by całkowicie zminimalizować ryzyko wystąpienia nawet najmniej szkodliwych i nieprzyjemnych dolegliwości. To nie jest wcale takie trudne. Wystarczy być jednak świadomym niebezpieczeństw.

    Psychologia w każdym sporcie odgrywa bardzo dużą rolę. Profesjonalistom towarzyszy zazwyczaj osobisty psycholog, który czuwa nad prawidłowym przygotowaniem mentalnym, poziomem motywacji i determinacji. Co jednak zrobić, gdy nie mamy takiego instruktora? W poprzednich częściach pisałem o indywidualnym radzeniu sobie z motywacją i pokrewnymi. Bycie psychologiem dla samego siebie, trzeba jednak popierać własną wiedzą, którą zdobędziecie czytając dalszą część tego artykułu. Przedstawiam tam przede wszystkim czynniki ważne w psychologii sportu.

    Motywacja

    Czynnikiem odpowiedzialnym za powodzenie w treningach jest przede wszystkim motywacja. Zawsze wtedy, gdy zaczynamy realizację jakiegoś planu poziom jej jest bardzo wysoki. Z czasem jednak maleje, aż całkowicie zanika. To doprowadza do zakończenia starań, w tym przypadku o lepszą sylwetkę. Osobiście motywuję się w bardzo prosty sposób. Każdego miesiąca badam swoje ciało, dokonuję pomiarów i zapisuję je. Widząc ciągłe postępy, wiem, że sukces jest coraz bliżej. To też zalecane jest każdemu, kto zaczyna w tym sporcie.

    Występują jednak przypadki osób, które już na samym początku mają problemy z poziomem motywacji. Dla takich osób przygotowane są specjalne programy motywacyjne w różnej formie. Filmy, książki i artykuły o charakterze motywacyjnym są bardzo skuteczne, dlatego też zaleca się korzystanie z nich. Czasem warto także jednorazowo skorzystać z wizyty u psychologa, który potrafi pomóc przepisując specjalne lekarstwa.

    Determinacja

    W słowniku każdego sportowca osiągającego sukces znajduje się pojęcie determinacji. Jest to nic innego jak stanowcze dążenie do celu. Wysoki poziom zdeterminowania jest gwarancją sukcesu, gdyż gwarantuje regularność i systematyczność. To pojęcie prawidłowo stawiane jest na równi z motywacją. Są to dwa czynniki, które wzajemnie siebie napędzają. Zachodzi analogia: im większa determinacja, tym lepszy poziom motywacji i na odwrót.

    Sukces bardzo trudno jest zdefiniować, gdyż dla jednych oznacza zrzucenie 10 kilogramów, a dla innych sylwetkę jak z okładki. Czym droga jest dłuższa tym trudniej utrzymać poziom determinacji na wysokim poziomie. To w zasadzie łatwo wytłumaczyć – człowiekowi z natury zdecydowanie prościej jest realizować jakiekolwiek cele.

    Świadomość

    Z pewnością to pojęcie u wielu wywołuje w tym momencie zdziwienie. Wszak, niewiele osób wie, jak dużą rolę w sukcesie odgrywa świadomość. Ludzie uważają, iż to nieistotny element, co jest rzecz jasna błędnym rozumowaniem.

    Świadomość oddziaływania treningu, diety czy kwestii psychicznych sprzyja poziomowi determinacji i motywacji. Jeśli mamy wiedzę na temat działania konkretnych posiłków, czy ćwiczeń na nasz organizm to łatwiej jest je nam realizować. Dlatego też tak często podkreślam znaczenie wiedzy w tym sporcie. Teoria jest według mnie równie ważna jak praktyka. Jestem przekonany, że gdyby nie fakt, iż zacząłem od wiedzy to nie byłbym dzisiaj w tym miejscu.

    Zdolność do zmian

    Sukces w kulturystyce jest ściśle związany z całkowitymi zmianami w życiu. Nasza sylwetka wymaga przede wszystkim zdrowego trybu życia, który w dzisiejszych czasach jest rzadkością. Ludzie nie uprawiają sportu, jedzą niezdrowe jedzenie typu fast-food, co później odbija się na sylwetce i zdrowiu. Zdolność do podejmowania zmian jest bardzo ważna. Bez zmian nie osiągniemy sukcesu. O ile zmienić nawyki żywieniowe jest proste, o tyle cały tryb życia niekoniecznie. Człowiek, który potrafi przystosować się do nowych realiów, do nowego trybu życia ma zdecydowanie łatwiej.

    Emocje

    Z pozoru kulturystyka wygląda na sport bardzo nudny, gdzie nie występują żadne emocje. Jak wiemy, pozory lubią być kłamliwe. Tak jest i w tym przypadku, gdyż emocje w tym sporcie są nie mniejsze, aniżeli w przypadku innych.

    Kulturysta zmaga się zarówno ze stresem, presją i wieloma innymi negatywnymi emocjami. Istnieje wiele ciekawych rozwiązań poprawiających nastrój, przeciwdziałających stresowi. Sportowcy korzystają ze specjalnie przygotowywanych preparatów i tabletek. Wszystko w celu unormowania emocji.

    Poczucie odpowiedzialności

    Etapy kształtowania lepszej, atrakcyjniejszej sylwetki wymagają przede wszystkim poczucia odpowiedzialności. Należy być świadomym tego, kto jest odpowiedzialny za aktualną sylwetkę. Winę za nieatrakcyjną sylwetkę ponosimy tylko i wyłącznie my. Rzecz jasna nie chodzi o to by się obwiniać. Wiedząc, że tylko i wyłącznie my mamy wpływ za nasze ciało zwiększamy motywację. Zdecydowanie trudniej by było podejmować walkę wiedząc, że czynniki zewnętrzne mogą oddziaływać na naszą atrakcyjność.

    To właśnie tego poczucia brakuje wielu osobom. Często zrzucamy winę na kogoś lub coś innego. Nie potrafimy przyznawać się do błędów, a to w konsekwencji prowadzi do nieudolnej i krótkiej walki o lepsze ciało. Warto zwracać na ten element szczególną uwagę, gdyż jest równie ważny jak pozostałe.

    Wszystko w życiu kiedyś się kończy, nie inaczej jest w przypadku cyklu tych artykułów. Kilka tygodni zajęło mi spisanie własnych doświadczeń na kartkę, a następnie przepisanie na tego bloga.Wyszło jak wyszło. Nie oczekuję żadnych ocen i opinii, gdyż to jest najmniej istotne. Oczekuję zastosowania się do moich rad, gdyż gwarantują one sukces. Poniżej dokonuję ostatniego dosyć obszernego podsumowania.

    O diecie

    Jest ona bardzo ważna, o ile nie najważniejsza. Zdaję sobie sprawę, że mogło być obszerniej, ale wtedy nie każdy by dotrwał do końca. Starałem się przedstawić wszystkie podstawowe informacje dotyczące diety. W sieci jest mnóstwo artykułów traktujących o odżywianiu. Większość z nich stanowi jednak reklamę złotych środków o których wiecie co myśleć.

    O treningu

    Trening to temat przewodni. Kształtowanie sylwetki jest niemożliwe bez treningu, dlatego też nie mogło zabraknąć treści o typach treningu, znaczeniu i wielu innych. Przede wszystkim treści oparte były o analizy. Każde ciało inaczej reaguje na wysiłek fizycznych, dlatego też starałem się ten element przedstawiać obiektywnie.

    Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu podoba się pomysł ciężkiego treninguna wolnym obciążeniu, że moje sugestie mogą być nieciekawe dla Was. Jednak każdy doświadczony kulturysta zgodzi się w jednym – trening nie ma być przyjemny, a ciężki. Tego właśnie się trzymajcie.

    O mentalności i psychice

    Celowo dużo miejsca poświęciłem mentalności i kwestii psychologicznej. Wszak, w Internecie na ten temat znajdziemy najmniej informacji. Ludzie pomijają ten temat, gdyż wydaje się on nieznaczący. To oczywiście błędne, bo jak wiemy – determinacja i prawidłowa mentalność potrafi pomóc osiągnąć sukces, który w tym przypadku jest lepszą sylwetką.

    Kilka słów ode mnie

    Jeśli dotrwałeś do końca tego artykułu to gratuluję. Sam nie wiem, czy byłbym skłonny swojego czasu tak dużo czytać. Wolałem wprowadzać swoje pomysły na czym początkowo ucierpiałem. Teraz stawiam na sprawdzoną wiedzę, gdyż tylko to gwarantuje mi efekty.

  • Kwas hydroksycytrynowy i jego niezwykłe zastosowania

    Kwas hydroksycytrynowy i jego niezwykłe zastosowania

    Kwas hydroksycytrynowy znany głównie z tego, że to jemu garcynia kambodżańska zawdzięcza właściwości odchudzające, jest w rzeczywistości substancją o znacznie szerszym spektrum działania.

    Dla mnie osobiście okazał się niezwykłym odkryciem. Ze swoimi problemami „nastrojowymi” wypróbowałam już wszystkie naturalne substancje z 5-htp włącznie (o herbatkach uspokajających i relaksujących nie wspominając). Po eksperymentach stwierdzam jednak, że to kwas hydroksycytrynowy okazał się najwspanialszym odkryciem. I chyba mogę go polecić osobom, które nie tylko chcą schudnąć.

    Robert w pewnym stopniu mi sekunduje, bo HCA jest też świetnym suplementem dla kulturystów.

    Żeby jednak nie opierać się na ogólnikach i naszych własnych ochach i achach, postanowiłam zebrać wszystkie dostępne informacje na temat HCA (te z badań) i je tutaj opisać.

    Stwierdziłam, że warto, bo w sieci krąży sporo mitów na temat garcynii, a ja postaram się nie tylko oprzeć na badaniach, ale też opisać płynące z nich wnioski. Zrobię to w sposób możliwie jak najbardziej przyjazny dla czytelnika.

    Zapraszam więc do zapoznania się z HCA pochodzącym z garcynii!

    Kwas hydroksycytrynowy – informacje ogólne i zastosowania

    Gdzie szukać kwasu hydroksycytrynowego

    Choć to jeden z kwasów cytrynowych i mogłoby się wydawać, że występuje powszechnie w wielu roślinach – to w rzeczywistości kwas hydroksycytrynowy (HCA) jest obecny w nielicznych owocach. Największe ilości HCA zawiera garcynia kambodżańska (garcinia cambogia) oraz ketmia szczawiowa – gatunek hibiskusa rosnący głównie w Indiach.

    W naszych warunkach HCA jest dostępne jedynie w postaci suplementów – najczęściej po prostu ekstraktów z garcynii.

    Czy kwas hydroksycytrynowy odchudza?

    Kwas ten nie jest żadnym cudownym środkiem, więc trudno spodziewać się po nim bardzo szybkich i spektakularnych efektów, ale istnieje wiele badań (nawiasem mówiąc badania te prowadzono na przestrzeni mniej więcej dwóch dekad), z których wynika, że kwas hydroksycytrynowy WYRAŹNIE POMAGA w odchudzaniu. Stwierdzili to m.in.:

    • naukowcy przeprowadzający badanie w 2004 roku (Mol Cell Biochem. 2004 May;260(1-2):171-86 ), którzy zakończyli badanie konkluzją, że „przyjmowanie przez 90 dni standaryzowany kwas hydroksycytrynowy (HCA-SX) skutkuje redukcją masy ciała. Nie powoduje też żadnych niekorzystnych zmian w najważniejszych narządach czy w składzie krwi, chemii organizmu oraz histopatologii”,
    • naukowcy japońscy w 2003 roku, którzy badali jednocześnie wpływ kwasu hydroksycytrynowego na niewytrenowanych mężczyzn i niewytrenowane kobiety. W efekcie badań (J Nutr Sci Vitaminol (Tokyo). 2003 Jun;49(3):163-7 ) stwierdzono, że HCA zwiększa wykorzystanie tłuszczu w czasie treningu u tych właśnie, niewytrenowanych osób.

    Jak działa kwas hydroksycytrynowy?

    Teraz przejdźmy do detali, bo wymienione wyżej badania skupiały się jedynie na stwierdzeniu efektu odchudzającego. Przy czym w tym drugim badaniu zauważono, że kwas hydroksycytrynowy poprawia lipolizę w czasie treningów (i to nie nazbyt intensywnych!). Wpływ HCA na organizm jest dość złożony i nie ogranicza się jedynie do efektu odchudzającego, dlatego poniżej opiszę, jak HCA oddziałuje na fizjologię i co z tego wynika.

    Kwas hydroksycytrynowy a spalanie tłuszczu i gospodarka glukozą

    W 2001 i 2002 roku naukowcy japońscy sprawdzili wpływ HCA na te obszary fizjologii, które odpowiadają za tycie i chudnięcie. Skupiono się na gospodarce lipidowej i węglowodanowej i odkryto, że:

    • kwas hydroksycytrynowy przyspiesza lipolizę, czyli rozpad komórek tłuszczowych poprzez przekierowanie organizmu na spalanie tłuszczu (tkanki tłuszczowej) zamiast węglowodanów krążących we krwi,
    • po drugie zauważono też, że u osób stosujących HCA zmienia się gospodarka glukozą, a co za tym idzie kwas ten wpływa też na produkcję insuliny i może pomagać w przełamaniu objawów insulinooporności.

    Kwas hydroksycytrynowy a neuroprzekaźniki

    W trakcie badań odkryto też, że kwas hydroksycytrynowy oddziałuje przynajmniej na dwa neurotransmittery, a konkretnie na serotoninę i acetylocholinę (Res Commun Mol Pathol Pharmacol. 2001 Mar-Apr;109(3-4):210-6 , J Neurochem. 1982 Sep;39(3):668-73 ). Ten wpływ jest o tyle ważny, że:

    • dzięki zwiększeniu poziomu serotoniny organizm lepiej znosi stres, mamy lepszy, stabilniejszy nastrój (działanie przeciwdepresyjne), lepiej funkcjonujemy w ciągu dnia i śpimy w nocy, a eliminacja wahań nastroju eliminuje też mechanizm podjadania (czy wręcz ciągłego głodu), który jest jedną z najważniejszych przyczyn nadwagi i otyłości,
    • acetylocholina nie jest stosowana w leczeniu ze względu na to, że ma pewne skutki uboczne, ale organizm i tak syntetyzuje ją samodzielnie, synteza ta wzrasta lub może raczej wraca do normy pod wpływem działania kwasu hydroksycytrynowego. Acetylocholina jest neuroprzekaźnikiem odpowiedzialnym m.in. za ciśnienie krwi (utrzymuje je na odpowiednim poziomie), pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego (w tym odpowiedzialnym i za trawienie i za metabolizm jako taki) oraz pracę mięśni. Uważa się, że to dzięki temu HCA poprawia wydolność w czasie treningu.

    Czy stosowanie HCA ma skutki uboczne?

    Jak widzisz, kwas hydroksycytrynowy naprawdę wywiera bardzo duży wpływ na organizm, choć wpływ bezpośredni wydaje się niewielki (raptem trzy czy cztery bioregulatory) to pośrednio jego spektrum jest bardzo, ale to bardzo szerokie. W tej sytuacji pozostaje jedynie zastanowić się czy przypadkiem HCA nie szkodzi.

    Pytanie jest zresztą uzasadnione o tyle, że buszując po sieci można tu i ówdzie natrafić na informacje o tym, jakoby HCA szkodziło i wręcz zatruwało ludzki organizm.

    Spieszę wyjaśnić, że wszystkie takie doniesienia są bezpodstawne i należy je między bajki włożyć.

    Owszem, była swego czasu afera i ogromne zamieszanie ze środkiem o nazwie Hydroxycut. Ten środek zawierał ekstrakt z garcynii kambodżańskiej, tyle że dodatkowo upakowano weń tyle substancji aktywnych, że faktycznie wywoływał nieciekawe skutki uboczne.

    To nie garcynia była jednak winna, zresztą doniesień o szkodliwości garcynii nie ma żadnych. Amerykańskie FDA odnosząc się do garcynii i HCA ostrzega jedynie, by nie wierzyć producentom suplementów, którzy obiecują cuda w odchudzaniu. I tyle.

    Bardzo wiarygodne, oparte na źródłach serwisy typu Webmd.com czy Drugs.com również nie informują o żadnych skutkach ubocznych, choć oczywiście radzą zachować ostrożność w suplementacji, zalecając jednocześnie unikanie HCA kobietom w ciąży.

    W serwisie Bodybuilding.com znalazłam natomiast ciekawą wzmiankę o tym, że z suplementacją powinny uważać osoby leczące się na depresję (przyjmujące jakieś antydepresanty), bo garcynia, a raczej zawarty w niej HCA może spotęgować efekty stosowania tych środków, co może z kolei doprowadzić do nadmiernej „podaży” serotoniny, zjawiska, które jest równie niekorzystne jak niedobór tego neuroprzekaźnika.

    Reasumując: HCA skutków ubocznych praktycznie nie ma.

    Ze swojej strony dodam jeszcze, że podczas gdy np. przyjmowanie 5-htp (dla poprawy nastroju) wywoływało u mnie bóle głowy, to stosowanie HCA (a właściwie garcynii kambodżańskiej z paroma innymi ekstraktami) nie miało żadnych efektów ubocznych. Więcej – kwas hydroksycytrynowy z garcynii zdawał się działać szybciej od 5-htp.

    Dawkowanie HCA

    Ponieważ HCA nie jest lekiem, nie ustalono jakichś szczególnych zaleceń co do jego dawkowania.

    Na pewno należy mieć na uwadze ogólny stan zdrowia, styl życia, wagę i wiek – na tej podstawie można eksperymentować.

    Na czym się oprzeć? W badaniach na przykład stosowano od 900mg od 4667 mg ekstraktu z garcynii kambodżańskiej dziennie. To w przeliczeniu na kilogram masy ciała dawało dawki od 25 do 78 mg ekstraktu z garcynii na kilogram masy ciała dziennie.

    Samego kwasu hydroksycytrynowego przyjmowano od 900 do 2800 mg dziennie. To dawało od 15 do 47 mg HCA na kilogram masy ciała dziennie.

    W Polsce nie będziemy mieć tego problemu, bo suplementy dostępne w sprzedaży nie zawierają aż takich dawek garcynii kambodżańskiej czy HCA.

    Przykładem sztandarowy produkt tego typu, czyli kwas hydroksycytrynowy Solgar. Jedna kapsułka (a producent zawiera przyjmowanie właśnie jednej kapsułki dziennie) zawiera 250mg kwasu hydroksycytrynowego. To stanowi zaledwie prawie 1/4 dawki stosowanej w czasie dotychczas przeprowadzanych badań.

    Jaki kwas hydroksycytrynowy?

    Teoretycznie wszystkie suplementy zawierające ekstrakt z garcynii kambodżańskiej, zawierają również pewną ilość kwasu hydroksycytrynowego.

    Przed zakupem warto jednak sprawdzić tę zawartość i ewentualne dodatki.

    Moim zdaniem są dwa najrozsądniejsze wyjścia:

    • Jeśli zależy ci na suplementacji samym HCA wybierz kwas hydroksycytrynowy Solgara >> sprawdź ceny i opinie w CENEO, który wystarczy ci na 2 miesiące i dostarczy sporej dawki HCA.
    • Jeśli zależy ci na schudnięciu i stosowaniu nieco niższej (niż Solgara) dawki HCA, ale chcesz przyspieszyć spalanie, to optymalną dawkę garcynii i HCA z naturalnymi spalaczami typu bioperyna (etc.) zawiera suplement o nazwie Garcinia Cambogia Actives >> sprawdź dostępność, skład i cenę, który też może wystarczyć ci na dwa miesiące, a przy maksymalnym wykorzystaniu na miesiąc.

    Ja próbowałam jednego i drugiego – na nastrój (na czym mi najbardziej zależało) działają bardzo podobnie. Niemal tak samo, za to garcynia cambogia actives nieco bardziej energetyzuje.

    To na razie wszystko. A jeśli chcesz się dowiedzieć jeszcze więcej na ten temat, to zajrzyj do artykułu >> O kwasie hydroksycytrynowym, jego zastosowaniach i właściwościach. Znajdziesz tam też aktywne odnośniki do badań.

  • Jak naturalnie przybrać na masie?

    Jak naturalnie przybrać na masie?

    Po co chodzisz na siłownię? Dla zdrowia? To oczywiste. Po to by kształtować sylwetkę? To też wiadomo. W gruncie rzeczy jednak siłownia służy przede wszystkim zdobywaniu masy mięśniowej (tak to wygląda w przypadku większości mężczyzn, wśród kobiet cele są nieco inne). Masa mięśniowa to kulturystyczny cel numer jeden. Czy wiesz jak ją zdobyć? Jak naturalnie przybrać na masie?
    Znając naszą ludzką naturę, tak jak większości z nas wydaje się, że wiemy wszystko o polityce, tak większość osób ćwiczących na siłowni przekonana jest iż posiada wiedzę niezbędną dla wypracowania optymalnych przyrostów masy. Nie zawsze jest to zgodne z prawdą, dlaczego? Bo wiedza (wszechwiedza) oznacza zastój, a żeby rosnąć trzeba się rozwijać, obserwować ciało, zmieniać, dostosowywać, eksperymentować wreszcie. Naturalna kulturystyka to taki właśnie rozwój. Naturalny kulturysta nie twierdzi, że wie już wszystko, powie raczej że stale się rozwija.

    Co wiesz na pewno?

    Jeśli jesteś szczery z samym sobą możesz śmiało stwierdzić, że wiesz iż nic nie wiesz. Bo czy jest ci wiadomo, że kulturystyka obejmuje swym zakresem około czterech tysięcy najróżniejszych ćwiczeń i ponad sto technik kulturystycznych? Ile z tych ćwiczeń wykonujesz, ile z nich potrafisz wymienić? Nie sądzę, by było ich wiele. Kilka procent? A może zaledwie ułamek procenta?

    Jak naturalnie przybrać na masie – podstawy treningowe

    Każdy kulturysta powinien zaczynać od ćwiczeń typu przysiady, martwy ciąg, wiosłowanie, pompki na poręczach i podciąganie się na drążku. Wykonując je w seriach (kilku) po 10 powtórzeń nie sposób nie osiągnąć przyrostów. Zanim zaczniesz ćwiczyć na specjalistycznych maszynach naucz się tych ćwiczeń i rób je a osiągniesz naprawdę zadowalające efekty. Jeśli się nie pojawią – oznaczać to będzie iż popełniasz jakiś błąd – albo nie potrafisz ćwiczyć w skupieniu a trening traktujesz jedynie jako rozrywkę, albo nie regenerujesz się lub też popełniasz poważne błędy dietetyczne.

    Rehabilitacja

    Każdy, kto rozpoczyna przygodę z kulturystyką powinien rozpocząć ją od rehabilitacji tj. skorygowania wad postawy, które w dzisiejszych czasach pojawiają się u większości z nas i to niemal niezależnie od stylu życia. Bez korekty tych wad nie możesz liczyć na osiągnięcie maksymalnych efektów, co więcej nawet optymalnych efektów nie osiągniesz, a co zyskasz na pewno? Pogłębienie już istniejących wad.

    Zmiana parametrów

    Masę mięśniową zdobędziemy znacznie szybciej jeśli będziemy zmieniać parametry treningów, a nawet metody treningowe. Raz na jakiś czas wprowadzaj więc drobne zmiany. Jeden plan realizuj przez cztery do sześciu tygodni. Potem zmień go na przynajmniej kilkanaście dni. Nawet jeśli w tym czasie pozwolisz sobie na mniej intensywne treningi a później przeskoczysz na wcześniej stosowany plan masa mięśniowa szybciej urośnie, bo mięśnie zyskają nowe, stymulujące bodźce.

    Ile ćwiczyć?

    Nie czas spędzony na siłowni a efektywny trening (włącznie z przerwami pomiędzy seriami) wpływają na masę mięśniową. Jeśli na siłowni spędzasz więcej niż godzinę dziennie oznacza to, że ćwiczysz nieefektywnie marnując czas (najprawdopodobniej na pogawędki i spotkania towarzyskie). Sam trening nie może trwać zbyt długo, bo wtedy organizm wytwarza kortyzol, który skutecznie niweczy efekty treningu. Po treningu koniecznie “ogarnij się” jak najszybciej i zjedz pożywny posiłek potreningowy.

    Pamiętaj, że jesteś sobą

    Jesteś sobą, twój organizm zachowuje się zupełnie inaczej niż organizmy innych osób, owszem są pewne podobieństwa ale tak jak nie jesteś osobą X tak nie możesz stosować tego samego treningu. Plany treningowe kulturystycznych gwiazd wnikliwie przeanalizuj i ewentualnie zaadaptuj na swoje potrzeby, pamiętaj jednak, że ścisłe stosowanie się do ich planów jest działaniem wbrew sobie wszak twój organizm ma zupełnie inne wymogi.

    Dieta a masa mięśniowa

    Masa mięśniowa nie urośnie jeśli popełnisz błędy dietetyczne. Jednym z najbardziej karygodnych błędów jest zbyt mała podaż białka. Pamiętaj, żeby jeść je w ilości minimum 3 gramów na kilogram masy ciała. Nie musisz oczywiście od razu zmieniać radykalnie diety, przyzwyczajaj organizm stopniowo, aż dojdziesz do momentu, w którym dietę dopasujesz idealnie. Pamiętaj też o warzywach (niwelują efekt zakwaszenia białkiem) i nie zapominaj o tłuszczach, które pozytywnie wpływają na poziom hormonów. Pamiętaj też, że w razie potrzeby zawsze możesz posiłkować się suplementacją np.  boosterami hormonu wzrostu. Suplementy są bezpieczne, a wyraźnie zwiększają efektywność i diety i treningów.

  • Przykurcze mięśni – skąd się biorą i jak sobie z nimi radzić

    Przykurcze mięśni – skąd się biorą i jak sobie z nimi radzić

    Przykurcze mięśni najczęściej kojarzymy z bardzo poważnymi chorobami. Tym niemniej przykurcze wcale nie muszą być ich skutkiem. Czasem dochodzi do nich pod wpływem dysfunkcji, za które sami jesteśmy odpowiedzialni. Poważne schorzenia i leczenie przykurczów wymagają ścisłej współpracy z lekarzem i rehabilitantem. W zakres leczenia wchodzi bowiem szereg zabiegów leczniczych i terapeutycznych. Ich omawianie mija się nawet z celem z uwagi na fakt, iż wymagają one specjalistycznej wiedzy i nie mniej specjalistycznego wykonawstwa. Sami sobie ich nie zrobimy. Z drugiej strony jednak, jak już wspomniałam, przykurcze mięśni często są skutkami naszych własnych zaniedbań. I to one, w wielu przypadkach, odpowiadają za ograniczenie ruchomości naszych stawów oraz bóle stawów i kręgosłupa.

    Najczęstsi sprawcy

    Najczęściej za powstawanie przykurczów odpowiadają wady postawy. Siedząc źle i źle się poruszając sami się ich nabawiamy. Takie przykurcze bardzo łatwo zaobserwować w obrębie mięśni klatki piersiowej. Siedząc wiele godzin przy komputerze osłabiamy mięśnie, które przykurczają się przy klatce piersiowej, klatka staje się nieco zapadnięta ( co widać szczególnie u mężczyzn, ale u pań objawia się charakterystycznym małym biustem – gdyby tę wadę postawy skorygować piersi mogłyby się powiększyć się nawet o dwa rozmiary vide: niezawodne sposoby na większy biust), a łopatki rozjeżdżają się na bok.

    Ćwiczenia rehabilitacyjne

    Jeśli obserwujesz takie objawy u siebie, albo co gorsza już cierpisz na bóle kręgosłupa bądź stawów jak najszybciej rozpocznij rehabilitację. Jeśli jeszcze nic ci nie dolega ale masz podstawy sądzić, że znajdujesz się w grupie ryzyka również nie odkładaj rehabilitacji i generalnie aktywności fizycznej na później. Później pojawia się ból i życie z nim staje się nie do zniesienia.

    Większość ćwiczeń korygujących lekkie wady postawy i zapobiegających przykurczom mięśni w obrębie strategicznych części ciała można z powodzeniem wykonać samemu, w domu. Część osób może zechcieć udać się na siłownię (vide: hormon wzrostu) – to dość dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że faktycznie zaczniemy od korygowania wad postawy a nie od treningu pogłębiającego te wady.

    Fitness w tym przypadku nam nie pomoże.

  • Naturalne sposoby na przyrost masy mięśniowej (tricki i zalecenia znanych trenerów)

    Naturalne sposoby na przyrost masy mięśniowej (tricki i zalecenia znanych trenerów)

    Przyrost masy mięśniowej można osiągnąć z pomocą diety i ćwiczeń oraz stosując dobrze dobrane suplementy. Problem jednak polega na tym, że z czasem organizm przyzwyczaja się do każdego rutynowego działania i trzeba zmieniać zarówno nawyki treningowe jak i dietę czy stosowane suplementy. Jakie są naturalne sposoby na przyrost masy mięśniowej?

    Zmiany w treningu są niezbędne

    Organizm bardzo szybko przyzwyczaja się do treningowego rygoru, w efekcie przestaje reagować tak, jak się tego spodziewamy tj. przyrostami mięśni. Podobnie organizm reaguje na dietę. Powinniśmy zmieniać źródła białek i poszczególnych składników żywieniowych w różnych cyklach u różnych osób. Czasami dieta przynosi efekty przez dwa tygodnie, a czasami nawet do dwóch miesięcy, wszystko uzależnione jest od indywidualnego programu, ważne jest to, że z czasem program ten tak czy inaczej wymaga pewną zmianę.

    Carbcycling wg Christiana Thibaudeau

    Carbcycling to pulsacja węglowodanami. Dieta wg tego schematu wymaga przechodzenia z dni wysokowęglowodanowych na niskowęglowodanowe. W efekcie uzyskujemy efekt anaboliczny (przyrost mięśni) bez zagrożenia, że organizm ulegnie nadmiernemu otłuszczeniu. Tak właśnie działają zmienne bodźce dietetyczne.

    Dieta anaboliczna wg dr Mauro DiPasquale

    W tym przypadku również manipulujemy węglowodanami. Dieta polega w skrócie na stosowaniu diety niskowęglowodanowej przez pięć kolejnych dni i diety wysokowęglowodanowej przez dwa dni (na przykład w czasie weekendu).

    Z punktu widzenia kulturysty w ramach wypracowania większych przyrostów masy mięśniowej korzystniejsza może się wydać manipulacja podażą białka. Naturalne sposoby na przyrost masy mięśniowej obejmują między innymi białkowe diety pulsacyjne. Białkowe diety pulsacyjne były swego czasu dość popularne, ostatnio jednak uległy jakby zapomnieniu, kulturyści odchodzą od nich na rzecz “pulsowania” węglowodanami.

    Naturalne sposoby na przyrost masy mięśnowej – pulsacja białkiem

    Pulsacja białkiem nie jest dietą dopracowaną pod względem naukowym (brak jej solidnej podbudowy), tym niemniej wypraktykowało ją spore grono kulturystów stwierdzając, że metoda przyczynia się do osiągnięcia naprawdę spektakularnych efektów. Pulsacja białkiem polega na tym, by w czasie posiłków dzielić białko tak, by zaspokojone zostało dzienne zapotrzebowanie, ale by rozkład białek w kolejnych pokarmach dość wyraźnie się zmieniał. Wskutek tego pobudzane są hormony, a mięśnie zyskują pozytywną stymulację do rozwoju w najbardziej pożądanym przez nas kierunku.

    Głód na masę mięśniową

    Jeśli chodzi o manipulacje dietą można pójść znacznie dalej. Mianowicie od czasu do czasu zastosować głodówkę. Chwilowa głodówka może pobudzić reakcje anaboliczne tj. przyrosty masy mięśniowej. Nie ma mowy o długotrwałych głodówkach, ale jeden dzień głodówki w miesiącu powinien wystarczyć i raczej nie zaszkodzi zdrowiu, zwłaszcza że dietetyka coraz częściej przekonuje nas do tego, że od czasu do czasu organizm należy odciążyć, w ten sposób można go oczyścić i usprawnić jego działanie.

    Wszystkie powyższe diety i propozycje wymagają oczywiście indywidualnego podejścia. Niewykluczone, że właśnie twój organizm zareaguje na nie zupełnie inaczej. Innymi słowy niezbędna będzie ci wiedza i umiejętność (a przede wszystkim chęć) obserwowania własnego organizmu.

  • Czy trening siłowy skraca mięśnie?

    Czy trening siłowy skraca mięśnie?

    Wiele osób unika siłowni w przekonaniu, że ćwiczenia siłowe skracają mięśnie. Czy to możliwe? Czy trening siłowy skraca mięśnie? Oczywiście, że nie. Rodzimy się z mięśniami o określonej długości. Włókien nie można ani wydłużyć ani skrócić, chyba że zrobimy to jakoś… chirurgicznie. W rzeczywistości możliwe jest jedynie skrócenie zakresu ruchów mięśni (tzw. ROM) a zdarza się to u osób, które rozwinęły bardzo dużą masę mięśniową.

    Czy trening siłowy skraca mięśnie – przykurcze mięśni

    Mięsień z natury rzeczy skrócić się nie może, długość włókien mięśniowych jest ściśle określona i zmienić jej nie można, a jeśli już to raczej można włókna rozciągnąć niż skrócić. Trening siłowy w żaden sposób nie wpływa na długość włókien, chociaż niektóre ćwiczenia mogą mięśnie nieco rozciągnąć. Czym innym są tzw. przykurcze mięśni, z którymi można się urodzić. Przykurcze sprawiają, że mięśnie wydają się krótsze, może też do nich dojść w wyniku popełnianych błędów, wadom postawy bardzo często towarzyszą właśnie przykurcze.

    Rozciąganie mięśni

    Żeby zniwelować efekt przykurczu po treningu mięśnie należy rozciągnąć. Rozciąganie jest konieczne, ale błąd popełnia ten, kto robi je przed treningiem. Rozciąganie mięśni przed treningiem osłabia mięśnie i ścięgna, podczas gdy czekający nas trening wymaga od nich pełnej mocy. Co więcej rozciąganie wpływa też nieco destabilizująco na stawy. Rozciąganie warto przeprowadzić po treningu, bo niektórzy uważają, że powstające w trakcie ekstremalnego rozciągania mikrourazy przyczyniają się do polepszenia procesów rozbudowy mięśni (mięsień przyrasta regenerując się po rozciąganiu), ale jak twierdzą niektórzy to wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Rozciąganie niezbędne jest dla zlikwidowania przykurczów i bynajmniej nie należy stosować w tym przypadku żadnych poważnych ekstremów.

    Reasumując

    Mięśni skrócić nie możemy za to możemy je nieco rozciągnąć i nie dopuścić do powstania przykurczów to istotna informacja z punktu widzenia kobiet, które zazwyczaj obawiają się siłowni z uwagi na to iż może ona zaszkodzić ich sylwetkom, sprawić, ze staną się krępe podczas gdy większość pań kształtuje brzuch, uda i pośladki tak, by je wysmuklić.

  • Rower – zdrowa aktywność na każdą pogodę

    Rower – zdrowa aktywność na każdą pogodę

    Z Robertem lubimy dwa rodzaje aktywności: spacery i rowery. Te drugie lubimy nawet bardziej. Na rowerze człowiek przemieszcza się dużo szybciej, wokół śmigają krajobrazy i można zwiedzić kawał świata. No może nie całego, ale nawet ograniczenie się do własnego regionu sprawia sporo frajdy. Jak się okazuje ma rower korzyści niesamowite.

    Dodatkowo całkiem niedawno odkryliśmy, że jazda na rowerze jest też fajną aktywnością na niepogodę. A sezon rowerowy można bardzo, ale to bardzo wydłużyć.

    Dlaczego warto, czyli rower korzyści?

    My jazdę na rowerze po prostu lubimy, ale jeśli potrzebujesz jakiejś szczególnej motywacji do tego, żeby zacząć regularnie korzystać z dwóch kółek może przekona cię fakt, że:

    •  jeżdżąc na rowerze, wykonujesz zarówno trening cardio, jak i trening kształtujący mięśnie (przy dużym oporze, jeździe pod górkę, etc.),
    • w czasie jazdy pracuje niemal całe ciało,
    • rower idealnie nadaje się do klasycznych treningów, jak i HIIT’u – treningu interwałowego,
    • dojeżdżając na rowerze do pracy. Zaoszczędzisz sporo pieniędzy i zyskasz wolność od czterokołowych środków transportu. Rowerem zaparkujesz niemal dosłownie wszędzie i bez problemu dojedziesz w każde miejsce,
    • zaopatrując się w odpowiedni sprzęt i ubrania, sezon rowerowy możesz wydłużyć nawet do 7-8 miesięcy i nie obawiaj się, to wcale nie narazi cię na żadne choroby, wręcz przeciwnie – wzmocni twoją odporność.

    Jaki rower?

    My z Robertem, za najbardziej uniwersalne uważamy rowery trekkingowe, zobacz na www.rowerzysta.pl. Co konkretnie wyróżnia te modele? Nie są to może rowery do uprawiania aktywności wyczynowej, ale równie dobrze zachowują się w jeździe szosowej, terenowej (lasy, drogi przełajowe) i miejskiej.

    Jeśli jednak masz jakieś szczególne preferencje, to patrząc na oferty sklepów z rowerami, łatwo wybierzesz coś dla siebie. Przykłady:

    • jeśli rower potrzebny jest ci do poruszania się po mieście, przy czym zależy ci również na szyku i miejskiej elegancji – wybierz rower miejski,
    • jeśli masz zamiar śmigać po szosach – rower szosowy,
    • a gdy marzy ci się jazda po górach, dołkach i wykrotach – przełajówkę lub górala.

    Ale rower to nie wszystko

    Rower to rower. Dobra marka będzie dobrze przystosowana i wyposażona we wszystkie te dodatki, które wpływają na komfort jazdy, jednak do tego, by swobodnie jeździć w każdych warunkach, potrzebujesz czegoś więcej niż samego roweru. Zwróć przede wszystkim uwagę na:

    • błotniki, dzięki nim żaden deszcz nie będzie ci straszny, jeśli wybrany przez ciebie model ich nie ma wiedz, że możesz je dokupić,
    • przyda ci się też bagażnik, taki do przymocowania jakiejś torby rowerowej – wodę, którą zawsze musisz mieć pod ręką, możesz z powodzeniem wozić w bidonie, ale gdy wybierzesz się na dłuższą wycieczkę, być może pojawi się potrzeba, zabrania jakichś innych rzeczy (choćby peleryny), z plecakiem, nawet najmniejszym, może być ci niewygodnie, lepiej przewieźć je w torbie na bagażniku,
    • kask, kamizelka odblaskowa i inne odblaskowe elementy – będą ci potrzebne na dłuższe trasy, ale pamiętaj, że i w mieście warto jeździć z odblaskami, daj się zobaczyć kierowcom, bo to zwiększy twoje bezpieczeństwo, ja zawsze jeżdżę przynajmniej w kamizelce, niezależnie od pory dnia czy roku,
    • no i wreszcie peleryna na deszcz – przyda się, każdemu, powinna być na tyle obszerna, żeby chronić też przed deszczem uda i kolana, no i mieć jakieś odblaski (my mamy peleryny w jaskrawo czerwonym kolorze!).

    Jeszcze jedna ważna uwaga: niezależnie od pory roku chroń szczególnie te części ciała, które są podatne na kontuzje i choroby. Robert zawsze zabezpiecza dodatkowo stawy kolanowe, a ja głowę (uszy i zatoki).

  • Podział ćwiczeń – rodzaje ćwiczeń / aktywności fizycznej, ich zalety, wady i wpływ na organizm

    Podział ćwiczeń – rodzaje ćwiczeń / aktywności fizycznej, ich zalety, wady i wpływ na organizm

    Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o ćwiczeniach aerobowych czy ćwiczeniach siłowych, ale rodzaje ćwiczeń czy też podział ćwiczeń obejmuje kilka rodzajów aktywności fizycznej. I w rzeczywistości rodzajów ćwiczeń, które możemy wykonywać na co dzień jest znacznie więcej. Każdy rodzaj wysiłku ma swoje zalety i wady, każdy służy osiągnięciu innych celów. Jedne ćwiczenia zalecane są w ramach pracy nad wytrzymałością, inne zwiększają siłę, a jeszcze inne poprawiają gibkość organizmu.

    Przyjrzyjmy się bliżej rodzajom ćwiczeń, ich działaniu i wpływowi na nasze mięśnie i nasze organizmy.

    Ćwiczenia aerobowe

    Ćwiczenia aerobowe nazywane również ćwiczeniami tlenowymi skutkują przyspieszeniem oddechu i przyspieszeniem rytmu pracy serca. W wyniku wykonywania tych ćwiczeń serce i płuca pracują szybciej. Stają się dzięki temu sprawniejsze, a do mięśni i wszystkich narządów ciała dopływa znacznie więcej krwi niż zazwyczaj. Dodajmy, iż jest to dobrze natleniona krew, ćwiczenia te dotleniają więc cały organizm. Ćwiczeń aerobowych nie należy mylić z popularnym aerobikiem. Bowiem oprócz typowego fitnessu ćwiczenia te obejmują również spacerowanie, sprzątanie, jazdę na rowerze, gry zespołowe (bieganie za piłką!), czy nawet pielenie ogródka. Poleca się, by ćwiczenia te wykonywać przez nie więcej niż 60 i nie mniej niż 20 minut w ramach codziennej aktywności. Ich dodatkową zaletą jest to, że ćwiczenia te doskonale poprawiają metabolizm, który w czasie ćwiczeń wzrasta nawet dwudziestokrotnie!

    Ćwicząc regularnie przez mniej więcej trzy godziny w tygodniu (np. stosując codzienny trening półgodzinny z jednym dniem przerwy) poprawiamy wydajność serca. Wzmacniamy je, poprawiamy pracę mięśni i zmniejszamy zagrożenia chorobami układu sercowo – naczyniowego. Pozytywnie regulujemy gospodarkę cholesterolową i stymulujemy kości dzięki czemu wzmacniamy je i chronimy przed urazami. Regularne ćwiczenie aerobów sprzyja też obniżeniu ciśnienia krwi, a poza tym doskonale odchudza. Oprócz tego w trakcie ćwiczeń do organizmu trafiają endorfiny, które poprawiają nastrój, łagodzą stres, wspomagają leczenie depresji i zapobiegają jej.

    Ćwiczenia anaerobowe

    To rodzaj ćwiczeń będących przeciwieństwem ćwiczeń opisanych powyżej. Są one ćwiczeniami beztlenowymi. A polegają na bardzo intensywnym, choć krótkim, wysiłku, w trakcie którego do krwi nie trafia więcej tlenu, bo organizm nie jest zwyczajnie w stanie dostarczyć niezbędnych ilości. Ćwiczenia anaerobowe to np. bardzo szybki sprint czy podnoszenie ciężarów. Ćwiczenia te należy skracać do niezbędnego minimum z uwagi na to, że zbyt długi niedobór tlenu może skończyć się źle dla organizmu. Ćwiczenia anaerobowe są w zasadzie dla osób, które wyczynowo uprawiają jakiś sport. Pomagają osiągać lepsze wyniki, ale nie mają wpływu na poprawę zdrowia. W codziennym życiu nie ma sensu ich wykonywać.

    Ćwiczenia oporowe czyli rodzaje ćwiczeń siłowych

    Ćwiczenia oporowe podobnie jak ćwiczenia tlenowe poprawiają metabolizm. Ale przede wszystkim kształtują masę mięśni, zwiększają ich siłę, poprawiają też wytrzymałość i mięśni i kości. Ćwiczenia te wykonujemy na co dzień w naszym życiu (pod warunkiem że się choć trochę ruszamy). Są one nam niezbędne, to ćwiczenia fizjologiczne pod warunkiem, że nie zaczniemy forsować ciała w celu wypracowania nie wiadomo jakich osiągów. Ćwiczeniem oporowym jest noszenie ciężarów (np. toreb z zakupami), wchodzenie po schodach, a nawet tak prozaiczne czynności jak kładzenie się spać czy poranne wstawanie z łóżka.

    Ćwiczenia te kształtują siłę, wytrzymałość i sprawność naszych mięśni. Podobnie jak ćwiczenia aerobowe trening siłowy pozytywnie wpływa na układ oddechowy, układ sercowo – naczyniowy i na gospodarkę cholesterolową. Ćwiczenia te przyspieszają metabolizm, wzmacniają kości, redukują tkankę tłuszczową i niwelują efekt zanikania mięśni, który jest jednym z pierwszych sygnałów nadchodzącej starości. Nawet osoby starsze docenią zbawczy wpływ tych ćwiczeń, bo działają one niezależnie od wieku osoby ćwiczącej.

    Ćwiczenia izometryczne

    To kolejny rodzaj ćwiczeń, o których pewnie niejeden z was słyszał. Ćwiczenia te polegają na zmuszaniu mięśni do skurczu bez jednoczesnego ruchu w stawach. Włókna mięśniowe w trakcie ćwiczeń izometrycznych zachowują więc tę samą długość. Ćwiczenia tego typu rzadko wykonujemy na co dzień (np. naciskając coś bez zmiany położenia kończyn). Są one zazwyczaj traktowane jako podstawa rehabilitacji. Mimo wszystko od czasu do czasu warto zafundować sobie trening izometryczny. Choćby dlatego, że jest to rodzaj ćwiczeń o minimalnych wymaganiach. Nie wymaga miejsca, ani czasu, ćwiczenia izometryczne można wykonywać niejako przy okazji innych zajęć.

    Ćwiczenia rozciągające

    Polegają na ćwiczeniu giętkości. To delikatne rozciąganie, dzięki któremu można poprawić jakość i pracę mięśni (pozbyć się przykurczów). Dodatkowo pomagają zwiększyć nieco zakres ruchu w stawach rozciąganych kończyn bądź innych części ciała. Ćwiczenia rozciągające wydłużają tkankę łączną, działają mniej intensywnie niż jakikolwiek inny rodzaj ćwiczeń tym niemniej na pewno prowadzą do poprawy sprawności całego organizmu. Ćwiczenia tego typu polecane są osobom starszym (z umiarem!) i często wykorzystuje się je w rehabilitacji i leczeniu wad postawy.

  • Czy powinniśmy wykonywać ćwiczenia cardio na czczo?

    Czy powinniśmy wykonywać ćwiczenia cardio na czczo?

    Poranne ćwiczenia cardio stają się bardzo popularną formą aktywności, również pośród osób zawodowo zajmujących się kulturystyką. Ich głównym celem jest pozbycie się możliwie największej ilości zalegającej pod naszą skórą tkanki tłuszczowej. Każdy kto podejmuje się takiego rodzaju ćwiczeń liczy na to, że przyniosą one doskonałe efekty, w stosunkowo krótkim czasie, ale warto zastanowić się czy faktycznie jest to najlepsze z możliwych rozwiązań.

    workout

    Zalety wykonywania ćwiczeń cardio na czczo

    Ćwiczenia cardio wykonywane na czczo są w stanie pomóc nam spalić znacznie więcej podskórnej tkanki tłuszczowej. To potwierdzają rzesze osób trenujących w ten sposób jak i samych trenerów. Jest jednak jeden warunek – mięśnie osoby, która zdecyduje się na trening rano muszą być właściwie ochronione, a żeby tak rzeczywiście było należy spożyć 20 gram aminokwasów rozgałęzionych BCAA. Jeśli nie dostarczymy naszemu organizmowi takiej dawki tłuszcz będzie się rozkładał o wiele wolniej aniżeli podczas zwykłego treningu cardio. Co więcej, szkody może ponieść również wypracowana przez nas masa mięśniowa.

    Wady wykonywania ćwiczeń cardio na czczo

    Wszelkiego typu treningi wykonywane zaraz po pobudce mogą skutkować wystąpieniem problemów z naszym kręgosłupem. Kiedy śpimy dyski pomiędzy naszymi kręgami zostają nawodnione, w związku z czym podczas wykonywania ćwiczeń jakiegokolwiek rodzaju mogą zostać w łatwy sposób uszkodzone. Aby trening cardio na czczo był zatem bezpieczny powinniśmy go wykonywać dopiero po godzinie od przebudzenia – czas ten wystarczy na to aby płyn rdzeniowy mógł zejść z dysków. Taki trening może skutkować także pogłębieniem katabolizmu mięśniowego czyli procesu spalania tkanki mięśniowej.

    Jeżeli poranny trening cardio na czczo nie zostanie wykonany poprawnie nasze mięśnie mogą ulegać zwiększonej degradacji, dlatego tak istotne jest by każdy ćwiczący zatroszczył się o właściwe chronienie swoich mięśni. Można to zrobić między innymi poprzez przyjęcia przed treningiem odpowiedniej dawki aminokwasów rozgałęzionych BCAA. To właśnie one, poprzez natychmiastowe dotarcie do naszego krwioobiegu mogą skutecznie ochronić mięśnie przed nadmierną degradacją.

    Jak wiadomo wykonywanie ćwiczeń cardio na czczo oznacza trening przed zjedzeniem porannego posiłku. Niestety w konsekwencji oznacza to, że mniejsza będzie energia jaką wykorzystamy do wykonania takich ćwiczeń, a to z kolei sprawi, że będziemy w stanie spalić znacznie mniej kalorii. Skutkiem tego będzie oczywiście pozbycie się również mniejszej ilości tkanki tłuszczowej spod naszej skóry.

    Dla kogo są poranne ćwiczenia cardio?

    Wykonywanie ćwiczeń cardzio na czczo jest w pełni uzasadnione jedynie u osób, które borykają się z problemem znaczącej nadwagi albo też otyłych. Wykonywane przez nie treningi cardio powinny być dość łagodne, a to z uwagi na bardzo dużą ilość podskórnej tkanki tłuszczowej w ich organizmie. Taki trening pozwoli na systematyczne usprawnianie całego aparatu ruchu, zwiększanie ich możliwości wydolnościowych, jak również na spalenie większych ilości tłuszczu.

    Artykuł przygotowany przez trenera osobistego Kamila Domagalskiego polecającego suplement treningowy http://supple.pl/s/somatodrol.

  • Czym są domsy (BÓLE MIĘŚNI), czy można ich uniknąć i jak sobie z nimi poradzić?

    Czym są domsy (BÓLE MIĘŚNI), czy można ich uniknąć i jak sobie z nimi poradzić?

    DOMS to bóle mięśni pojawiający się mniej więcej w kilkanaście godzin po treningu. Ten ból, który zwykliśmy określać mianem zakwasów. T określenie z gruntu błędne bowiem zakwasy będące skutkiem nagromadzenia w mięśniach kwasu mlekowego rozchodzą się już w godzinę po treningu. Domsy nie dość, że pojawiają się później utrzymują się znacznie dłużej. Ból mięśni może trwać nawet kilka dni.

    Kiedy rozpocząć trening?

    DOMSy niejednokrotnie uniemożliwiają podjęcie normalnego treningu. Faktem jest, że dopóki mięsień się nie zregeneruje trudno wymagać od niego pełnej wydajności i prawidłowej pracy. Przyjęło się uważać, że regenerację i usuwanie domsów wspomagają treningi (odpowiednio lżejsze) na bolące grupy mięśniowe. Sprawa nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać, bowiem taki trening może paradoksalnie nadmiernie przeciążyć układ nerwowy i wcale nie jest gwarantem szybszego ustąpienia domsów. Na pewno w czasie gdy mięśnie bolą można trenować inne grupy mięśniowe. Tu nic nie stoi na przeszkodzie nawet dość intensywnym treningom. Należy jedynie uważać, by nie eksploatować tkanek dotkniętych doms’ami.

    Czy doms’ów można uniknąć?

    A czy istnieje taka potrzeba? Na pewno trzeba przede wszystkim unikać kontuzji jednak w każdym sporcie wyczynowym, a na pewno w kulturystyce domsy są gwarantami rozwoju. Całkowity brak takiego bólu oznacza w tym przypadku stagnację, a stagnacja jest niepożądana zarówno wtedy gdy pracujemy nad siłą jak i wtedy gdy przede wszystkim zależy nam na masie mięśniowej.

    Popularne rady skupiają się na typowych wytycznych, z których część jest niezmiernie kontuzjogenna, i tak:
    rozciąganie przed treningiem – udzielanie takich zaleceń powinno być zakazane pod groźbą kary. Rozciąganie destabilizuje stawy i osłabia mięśnie. Rozciąganie przed treningiem nie jest sposobem na ból, to najprostsza droga do nabawienia się kontuzji,
    rozgrzewka – to oczywiste, że jest niezbędna, tym niemniej przed domsami przy intensywnym treningu nikogo nie uchroni,
    maści rozgrzewające – wbrew pozorom mogą bardzo pomóc i ich stosowanie jest jak najbardziej wskazane, podobnie działają ciepłe okłady, kompresy, a nawet kąpiel,
    regularne treningi – wcale nie zabezpieczają przed domsami, bo jeśli chcemy się rozwijać musimy stopniowo zwiększać obciążenia, a w tej sytuacji domsy tak czy inaczej najprawdopodobniej się pojawią,

    Suplementy na domsy i ból mięśni

    W niektórych publikacjach podkreśla się rolę suplementacji. Faktyczne suplementy w jakimś stopniu redukują ból, a to dlatego, że wspomagają proces regeneracji mięśni. Na pewno nie wyeliminują domsów całkowicie (zresztą nie to powinno być celem kulturysty), ale za to przyspieszą nadejście momentu, w którym mięśnie przestaną boleć. Ich stosowanie jest więc jak najbardziej wskazane.

  • Sterydy na siłowni? Nie bardzo….

    Sterydy na siłowni? Nie bardzo….

    Sterydy w kulturystyce, i w ogóle w sporcie, to temat rzeka. Przekonywanie o tym, że są szkodliwe i sięgać po nie nie warto jest już w tej chwili zwykłym truizmem. I chociaż to truizm i moralizatorstwo dołożę swoją cegiełkę i postaram się przekonać was, że sterydów stosować się nie opłaci.

    Wyniki na sterydach i bez

    Kwestia wyników jest kwestią dość istotną, bo początkujący kulturyści sięgają po sterydy w celu przyspieszenia rozwoju muskulatury. Faktem jest, że cel taki można na sterydach bardzo łatwo osiągnąć, bez nich trening musi być nie tylko odpowiednio dłuższy, co więcej osoby nie stosujące zakazanych środków mają raczej marne szanse na to, by doścignąć „szprycujących się” kolegów.
    Wyniki wynikami, ale przy tym wszystkim trzeba pamiętać o zdrowiu.
    Czy wiesz drogi kulturysto jak będziesz wyglądał w wieku lat trzydziestu, czterdziestu, pięćdziesięciu?
    Twoje ciało się starzeje, jeśli sięgniesz po sterydy zestarzejesz się szybciej. Ćwicząc naturalnie spowolnisz procesy starzenia.

    Prawdą jest, że na sterydach można więcej – więcej ćwiczyć, robić intensywniejsze treningi i krótsze przerwy regeneracyjne. Gorzej, że stosując je można nie zauważyć stanu przetrenowania i doprowadzić do znacznego przeciążenia organizmu, a grozi to bardzo nieprzyjemnymi skutkami (nawet śmiercią).
    Panowie, którzy mimo wszystko zamierzają po sterydy sięgnąć powinni mieć na uwadze jeszcze i to: stosowanie ich grozi impotencją (a na pewno znacznym spadkiem libido).

    Bez sterydów trudniej

    Bez sterydów jest o tyle trudniej, że praca nad ciałem wymaga ogromnej wiedzy o nim. Ogólna znajomość fizjologii i korzystanie z zaleceń treningowych opracowanych dla innych (lub o dużym stopniu uogólnienia) nie sprzyjają osiąganiu maksymalnych efektów. Żeby je zmaksymalizować konieczne jest obserwowanie własnego ciała i opracowanie własnego planu dietetycznego i treningowego.

    Właśnie, dieta!

    Tu też są spore różnice. Co prawda wszyscy kulturyści muszą postawić na białko, ale osoby na sterydach są w stanie przyswoić go więcej. W przypadku uprawiania kulturystyki naturalnej warto pamiętać o tłuszczach zwierzęcych, bo to doskonałe źródło naturalnego testosteronu – oczywiście konieczne jest zachowanie umiaru w ich zjadaniu.

    A zamiast sterydów postaw na kreatynę!

  • Jak często ćwiczyć?Poznaj zasadę 3 razy 30 razy 130

    Jak często ćwiczyć?Poznaj zasadę 3 razy 30 razy 130

    Każdy, kto zamierza zgubić zbędne kilogramy zetknął się na pewno z radą: więcej się ruszaj, bądź aktywny fizycznie. Ale co to znaczy: więcej? Jak często należy ćwiczyć, by być zdrowym i szczupłym?

    Wydawałoby się, że odpowiedź jest prosta: ćwicz jak najwięcej. Jednak w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Przede wszystkim zbyt intensywne treningi nie są wcale zdrowe, organizm potrzebuje czasu na regenerację i dawkę aktywności fizycznej należy zwiększać stopniowo.

     Jak często ćwiczyć?

    Nie ma absolutnie żadnej potrzeby, by przeciętny człowiek trenował tak intensywnie jak zawodowy sportowiec. Jeśli zastanawiasz się jak często ćwiczyć, oto zasada, która raz na zawsze pomoże ci rozwiać wątpliwości:

    3 * 30 * 130

    Co oznaczają te cyfry? Aby być zdrowym i w dobrej kondycji, należy ćwiczyć trzy razy w tygodniu przez pół godziny, osiągając tętno 130 uderzeń na minutę. Jak to sprawdzić? Najlepiej kupić w sklepie sportowym pulsometr, przyrząd do mierzenia tętna serca. Prosty model, bez dodatkowych funkcji kupisz już za 100 zł, a wystarczy naprawdę na długo. Warto pamiętać, że zasada ta opisuje tylko konkretne treningi, poza tym warto ruszać się jak najczęściej, jednak mniej chodzi tu o zorganizowaną aktywność, a bardziej o pewne zdrowe nawyki. Jakie? Choćby codzienny kilkunastominutowy spacer – właściciele psów są zwykle szczuplejsi i mają lepszą kondycję niż ci, którzy nie mają czworonoga! To własnie zasługa codziennego wychodzenia z domu. Warto też zrezygnować z pilota do telewizora i windy – te dwa urządzenia cudownie ułatwiają życie, ale sprawiają, że każdego roku systematycznie przybieramy na wadze.

    Jak planować treningi?

    Planując treningi na cały tydzień należy pamiętać o obowiązkowym odpoczynku – między kolejnymi treningami powinien być dzień przerwy. W tym czasie mięśnie się regenerują. To ważne, bo wbrew pozorom przetrenowanie nie oznacza szybszego chudnięcia. Warto więc zaplanować trening np. w poniedziałek, środę i piątek, dodając do tego wycieczkę za miasto w weekend, wypad do parku lub choćby na tańce do klubu. Każda forma aktywności się liczy! Planując treningi pamiętaj też, by równoważyć ćwiczenia aerobowe (pływanie, bieganie, aerobik) i ćwiczenia z obciążeniem, na przykład na siłowni.

  • Jazda na rowerze na odchudzanie

    Jazda na rowerze na odchudzanie

    Bardzo duża część osób uważa odchudzanie za proces prosty, który wymaga jedynie diety i ćwiczeń. Rzeczywistość pokazuje, że wcale nie jest tak łatwo. Potrzebna jest również ogromna wiedza na temat organizmu człowieka, działania ćwiczeń i diety. Poza tym bardzo ważnym czynnikiem są procesy motywacyjne.

    Tytuł tego artykułu oddaje moje podejście do odchudzania. Od zawsze uważam, że ciężką pracą osiągniemy najwięcej. Uważam trening za najważniejszy i najtrudniejszy. Oczywiście, nie zamierzam umniejszać znaczenia diety, jednak w mojej opinii jej utrzymanie jest łatwiejsze.

    Ćwiczenia aerobowe, a ćwiczenia anaerobowe

    Pisałem o tym kilkakrotnie, ale przypomnę jeszcze raz. Podstawą redukcyjnego planu treningowego powinny być ćwiczenia aerobowe. Tylko one wpływają na spalanie tkanki tłuszczowe. Ćwiczenia anaerobowe wpływają jedynie na mięśnie, a konkretniej ich wzrost.

    Ćwiczenia aerobowe (zwane również tlenowymi) spalają na początku glikogen, a następnie tłuszcz. W przypadku treningu anaerobowego spalany są tylko cukry proste. Tłuszcz pozostaje w takiej samej formie jakiej był. To tak tytułem wprowadzenia.

    Dlaczego akurat rower?

    Jazda na rowerze jest jednym z najpopularniejszych ćwiczeń aerobowych. W moim mniemaniu najlepszym i najwygodniejszym. Z resztą, bardzo często uchodzi za rozrywkę. Zdecydowanie łatwiej znaleźć motywację do jazdy na rowerze, aniżeli biegania.

    Jazda na rowerze niesie za sobą liczne korzyści, nie tylko te dotyczące redukcji wagi. Można liczyć również na:

    • poprawę nastroju
    • regulację ciśnienia
    • regulację poziomu cukru we krwi
    • likwidację cellulitu
    • poprawę wyglądu cery.

    Zalet jazdy na rowerze jest oczywiście więcej. Nie sposób jednak wymienić wszystkie. Przedstawiam tylko te najważniejsze. Postanowiłem również je pokrótce opisać.

    Poprawa samopoczucia

    Każda forma aktywności fizycznej wpływa na wytwarzanie tzw. hormonu szczęścia, czyli endorfin. Naukowcy potwierdzają, że poziom endorfin zwiększa się wraz z czasem trwania jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Powstała nawet teoria euforii biegacza, która głosi, że endorfiny są pomocne przy ciężkim wysiłku fizycznym (poprawiają nastrój, uśmierzają ból i ograniczają zmęczenie).

    Regulacja ciśnienia

    Lekarze podkreślają znaczenie aktywności fizycznej w przypadku leczenia nadciśnienia. Ćwiczenia aerobowe jakim jest jazda na rowerze charakteryzują się tym, że częstotliwość skurczów serca jest cały czas taka sama. W przypadku niewielkiego nadciśnienia jazda na rowerze może okazać się wystarczająca. W innych wypadkach należy zastosować leczenie farmakologiczne (można wspomagać aktywnością fizyczną).

    Regulacja poziomu cukru we krwi

    Jazda na rowerze powoduje spadki masy ciała, a to oczywiście obniża poziom cukru we krwi. Ponadto aktywność fizyczna czyni tkani bardziej wrażliwymi na insulinę, co zmniejsza zapotrzebowanie. Według licznych badań, ryzyko wystąpienia cukrzycy u osób aktywnych fizycznych jest mniejsze o nawet połowę.

    Likwidacja cellulitu

    Systematyczny trening wpływa również na cellulit. Jazdę na rowerze można zaliczyć zarówno do rozwiązań profilaktycznych, jak i leczniczych. Dotlenienie komórek tłuszczowych, dzięki regulacji krążenia krwi pozwala poradzić sobie z tym problemem. Potwierdzeniem tych słów wydaje się statystyka, która jednoznacznie pokazuje, że kobiety nie ćwiczące zdecydowanie częściej mają problemy z cellulitem.

    Poprawa wyglądu cery

    Kondycja skóry ulega zdecydowanej poprawie. Lepsze dotlenienie to zdrowa, czysta skóra. By zwiększyć efekt warto wybierać „naturalne” trasy. Jazda po parku, lesie, czy innym środowisku naturalnym jest zdrowsza, aniżeli jazda przy ruchliwych ulicach. Warto o tym pamiętać.

    Jazda na rowerze, a odchudzanie

    Ile można stracić kilogramów? Trudno jest mówić o liczbach. Bardzo zależy od konkretnego organizmu oraz struktury ciała. Oczywiście dużo zależy również od wyglądu samego treningu. Tzn. tempa jazdy, czasu trwania oraz częstotliwości.

    Według tabel spalania kalorii. Godzinna jazda na rowerze może pozwolić na spalenie około 300-600 kalorii (dane dla prędkości 10-20km/h). To wynik naprawdę bardzo dobry. Tym bardziej, że zmęczenie po takim treningu jest relatywnie niskie.

  • Zapomniane i / lub niedoceniane suplementy dla sportowców

    Zapomniane i / lub niedoceniane suplementy dla sportowców

    Powiem tak: kto chce mieć wyniki musi brać suplementy, ale nie musi wywalać na nie od cholery kasy. Można zaoszczędzić szczególnie, że część GENIALNYCH wspomagaczy jest bardzo tania, a są niestety ciut zapomniane! Poznaj sprawdzone suplementy dla sportowców.

    Współczesny sport nie istniałby bez suplementów. Nie mam tu na myśli dopingu, z którym walczą różne sportowe organizacje – doping (polegający na stosowaniu substancji syntetycznych lub naturalnych o nazbyt silnym wpływie na organizm) jest nie tylko nielegalny, ale i najczęściej bardzo szkodliwy. Suplementy – raczej nie, chociaż i z nimi można przesadzić.

    Pamiętacie jak jeszcze niedawno Marit Bjoergen tłumaczyła swoją niespodziewaną zwyżkę formy zmianą diety, w której ogromny nacisk położono na ryby i kwasy omega 3?

    Oczywiście wiem, że to nie jedyny sekret norweskiej biegaczki, ale na pewno jeden z czynników decydujących o jej formie!

    Chcąc funkcjonować na podwyższonych obrotach zmuszając organizm do maksymalnego, ponadnormalnego wysiłku musimy organizmowi pomóc. Suplementy stają się w tym momencie niezbędne, bo dajmy na to chcąc zapewnić sobie odpowiednią podaż wszystkich składników odżywczych w warunkach podwyższonego zużywania tych składników należałoby zjadać kopy jedzenia. Takie ilości pokarmu za bardzo obciążałyby organizm.

    Tak więc w pewnych warunkach po prostu nie ma innego wyjścia i trzeba postawić na suplementy – jako uzupełnienie diety oczywiście.

    Na rynku pojawia się mnóstwo suplementów dla sportowców. Zawierają one w swoim składzie substancje, których celem jest przyrost masy mięśniowej, redukcja tkanki tłuszczowej, poprawa wydolności organizmu, przyspieszenie regeneracji tkanek po wysiłku. Większość sportowców, którzy zaczynają swoją przygodę z siłownią, sięga po nowe odżywki.

    Ale radziłbym nie zapominać i o tych suplementach, które kiedyś cieszyły się sporą sławą, a obecnie ich sława nieco przeminęła – co na szczęście nie znaczy, że nie korzystają z nich sportowcy wyczynowi.

    Oni nie rzucają się na najnowocześniejsze, reklamowane w mediach suplementacyjne wynalazki.

    Jakie suplementy są trochę za bardzo bagatelizowane, a warto o nich pamiętać?

    ALA (kwas alfa-liponowy)

    To substancja, która należy do grupy silnych przeciwutleniaczy. Wzmacnia działanie innych antyoksydantów (witaminy E, witaminy C). Kwas alfa-liponowy jest substancją, która dobrze rozpuszcza się w wodzie i tłuszczach. ALA wpływa korzystnie na utlenianie glukozy, przyspieszając ten proces. W ten sposób kwas alfa-liponowy zawarty w suplementach wspomaga przyswajanie składników zawartych w posiłkach i innych odżywkach. ALA wpływa też niezwykle korzystnie na metabolizm tłuszczów oraz węglowodanów.

    Sportowcom zaleca się przyjmowanie około 200 mg kwasu alfa-liponowego do ważniejszych posiłków. Dzienne spożycie ALA powinno wynosić od 600 do 1000 mg.

    Tauryna

    Kolejnym ważnym, lecz zapomnianym składnikiem suplementów jest tauryna. Jest to organiczny związek chemiczny, który uważany jest za aminokwas (chociaż nie posiada koniecznej grupy karboksylowej). Podobnie jak ALA wykazuje on działanie antyoksydacyjne.

    Tauryna uważana jest za substancję należącą do grupy antykatabolików, bo umożliwia magazynowanie i transportowanie azotu – podobnie jak glutamina.

    Tauryna wykazuje też działanie anaboliczne, bo pobudza aktywność hormonów anabolicznych, w tym insuliny. Tauryna wpływa na pobudzanie trzustki do pracy, wpływając na receptory zlokalizowane w błonie komórek tłuszczowych. Różnica między glukozą a tauryną polega na tym, że ta pierwsza niszczy komórki trzustkowe (co zwykle doprowadza do cukrzycy), a tauryna je chroni, usprawnia oraz regeneruje.

    Dla sportowców tauryna może więc okazać się dość istotnym suplementem. Warto więc dietę wzbogacać około 2-3 gramami tego związku dziennie. Najlepiej, gdy włączyć ją do jadłospisu w okresie okołotreningowym.

    Kwas hydroksycytrynowy, czyli HCA

    Choć kwas hydroksycytrynowy (HCA) kojarzy się przede wszystkim z odchudzaniem, okazuje się że może być pomocy także dla sportowców. Kwas hydroksycytrynowy bierze udział w przemianach białek, węglowodanów i tłuszczów w organizmie. Hamuje proces lipogenezy związany z przemianą cukrów w tłuszcze.

    HCA poprawia też przemianę materii, zmniejszając tworzenie się tkanki tłuszczowej i jednocześnie zapewniając jej rozkład.

    Działanie kwasu hydroksycytrynowego (HCA) polega na stymulowaniu przemiany glukozy w glikogen. W ten sposób doprowadza on do usprawnienia pracy wątroby oraz mięśni (szkieletowych i mięśnia sercowego).

    Dla sportowców kwas hydroksycytrynowy powinien być więc ważnym elementem treningu i diety na masę. Dodatek jednego grama do posiłków o dużej zawartości węglowodanów powinien w zupełności wystarczyć

    Kwasy omega-3

    Kwasy omega-3 są nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, które mają ogromne zalety zdrowotne. Opóźniają także proces starzenia się komórek, wykazują też działanie antyrakowe (szczególnie dobrze zapobiegają nowotworom okrężnicy, prostaty, piersi).

    Warto również wiedzieć, że dobroczynne działanie tych nienasyconych kwasów polega na obniżaniu się poziomu trójglicerydów we krwi. W ten sposób można ochronić się przed zawałami serca.

    Kwasy omega-3 wspomagają spalanie tkanki tłuszczowej oraz zapobiegają odkładaniu się tłuszczu. Zwiększenie spalania tkanki tłuszczowej zwykle odbywa się przy spożyciu 6 gramów kwasów nienasyconych dziennie.

    Dla sportowców bardzo ważne jest również to, że kwasy nienasycone zwiększają wzrost masy mięśniowej oraz siły mięśni. Istnieją przypuszczenia, że kwasy omega-3 ( najlepiej z dziko żyjących żyjątek w polarnych – w masakrycznie zimnych wodach) są w stanie zmniejszyć wrażliwość komórek mięśniowych na insulinę).

    Warto także wiedzieć, że dostarczanie zbyt dużej ilości kwasów omega-3 może zwiększać ryzyko miażdżycy. By jednak zahamować ten proces, warto jednocześnie zjadać czosnek.

    Żeń-szeń

    Żeń-szeń to roślina, której dobroczynne właściwości znane są od dawna. Wykazuje on szeroki zakres zdrowotnych działań. Przyjmuje się, że korzeń z żeń-szenia poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego, dodaje energii. Pomaga także w redukcji zbędnych kilogramów, posiada silne właściwości przeciwutleniające. Sportowcy powinni wykorzystywać go regularnie ze względu na silne właściwości regeneracyjne.

    Kreatyna

    Na koniec dodam jeszcze parę słów o kreatynie – suplemencie dziwnym, bo albo przecenianym, albo niedocenianym, albo demonizowanym. Suplementacja kreatyną (najlepiej połączeniem kilku jej postaci)  zalecana jest wszystkim sportowcom chcącym poprawić masę mięśniową. Ważne: u kobiet kreatyna działa słabiej niż u mężczyzn.

WordPress Cookie Plugin od Real Cookie Banner