Po czterdziestce warto się tym hormonem zainteresować. DHEA – o nim mowa. Wytwarza go ludzki organizm, ale zdaje się ostatnimi czasy w niezbyt wystarczających ilościach, toteż DHEA robi prawdziwą furorę w suplementacji.
Czym jest hormon DHEA i jak wpływa na organizm?
DHEA jest hormonem – prekursorem hormonów męskich i żeńskich. Wytwarzają go nadnercza (umiejscowione w okolicy nerek i wątrobie oraz jądra – to u mężczyzn).
Pośrednio hormon DHEA warunkuje funkcjonowanie całego organizmu. Jest nam niezbędny.
Z badań wynika, że poziom DHEA spada wraz z wiekiem, obserwuje się też zaniżoną jego ilość u osób z niektórymi chorobami. Na przykład powiązano go z depresją.
Część badań wskazuje, że suplementacja może się przydać osobom starszym (powiedzmy: począwszy od wieku średniego) oraz cierpiącym na pewne dolegliwości.
Wykazuje sporą skuteczność w:
Powstrzymywaniu starzenia się skóry. Tu przeprowadzono bardzo ciekawe badania na osobach w podeszłym wieku. Okazało się, że u osób, którym podawano DHEA doustnie doszło już w ciągu 4 miesięcy do zwiększenia gęstości i nawodnienia skóry. DLA MNIE REWELACJA – KONIECZNIE MUSZĘ O TYM PAMIĘTAĆ.
Łagodzeniu objawów depresji, ale w tym przypadku należy przyjmować naprawdę spore dawki – działa dawka od 30 do 500 mg DHEA na dobę, mniejsze dawki są nieskuteczne. Suplementację należy stosować przez minimum trzy tygodnie.
Dyskusyjne (niepewne) działanie DHEA
W niżej wymienionych przypadkach skuteczność jest niepewna, ale istnieją badania, które przynajmniej raz zaowocowały wnioskiem, że może na te dolegliwości pomagać. Są to:
- wspomaganie odwyku, chodzi konkretnie o odstawienie heroiny i kokainy, wydawało się, że DHEA może pomagać, ale badania tego nie potwierdziły, choć wciąż jeszcze są prowadzone,
- leczenie łuszczycy – wciąż jest badane. Ale dotychczasowe badania nie potwierdzają przeciwłuszczycowego działania tego hormonu, choć niewątpliwie ma on właściwości przeciwzapalne,
- reumatoidalne zapalenie stawów – prawdopodobnie nie pomaga, ale wciąż jeszcze mało badań nad jego wpływem na stawy,
- poprawa sprawności intelektualnej – kwestia jest dyskusyjna, bo jedynie nieliczne badania sugerują, że odpowiednio wcześnie podjęta suplementacja (ok. 50mg dziennie) może poprawiać nie tylko pamięć u osób starszych, ale też pozytywnie wpływać na sprawność wzroku,
- w niewydolności nadnerczy, objawiającej się m.in. depresją, obniżeniem libido i potencji czy stanami lękowymi. Tu suplementacja może poprawiać funkcjonowanie organizmu, ale badania są niejednoznaczne,
- zespół chronicznego zmęczenia – tu WYGLĄDA TO BARDZO OBIECUJĄCO. Bo z badań wynika, że suplementacja na poziomie 25 do 100 mg DHEA dziennie już w ciągu 6 miesięcy może zmniejszać objawy tego zespołu,
- objawy menopauzy – ciekawa sprawa, bo badania są niejednoznaczne. Tym niemniej z części z nich wynika, że stosowanie dawek na poziomie 10-25mg dziennie może zmniejszać uderzenia gorąca i inne objawy towarzyszące menopauzie,
- osteoporoza – z części badań wynika, że DHEA może zwiększać gęstość mineralną kości i to zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn w starszym wieku i chorych (nie tylko zagrożonych) na osteoporozę,
- u mężczyzn z częściowym niedoborem androgenów dawki rzędu 25mg dziennie mogą poprawiać funkcjonowanie i łagodzić objawy niedoborów,
- hormon DHEA może też wpływać na ZESPÓŁ METABOLICZNY tj. między innymi obniżać otyłość (w tym otyłość brzuszną) i regulować poziom insuliny, ale to niestety nie jest pewne bo dowodów nie ma.
To jeszcze nie wszystko, jeśli chcesz poznać więcej zastosowań DHEA zajrzyj do bazy webMD lub pubMED. Jedno wydaje się obiecujące: ten hormon rzeczywiście wydaje się wspomagać funkcjonowanie ludzkiego organizmu na starość. Warto o nim pamiętać.
Źródło: webMD.com