Od jesieni mam problemy z koncentracją – i nie tylko z nią zresztą. Czy Speed 8 pomaga w takiej sytuacji?
Zniżka formy psychicznej i fizycznej praktycznie co roku o tej porze strasznie odbija się na codziennym funkcjonowaniu. Tym razem nawet 5-htp mi nie pomogło. Postanowiłam poeksperymentować z suplementami. Rzut okiem na ofertę sklepu SFD i wpadają mi w oko ampułki Speed8. Krótka lektura składu i opinii na ich temat. Kupuję 1 ampułkę na spróbowanie – kupuję przy okazji, bo moim celem jest zaopatrzenie się w jakiś preparat z tauryną i magnezem (wybrałam Energon X 100, o którym jeszcze kiedyś napiszę).
Wrażenia po wypiciu
Przesyłkę dostałam po dwóch dniach, czyli ekspresowo. Jako że długo już cierpię na “zmulenie” psyche od razu wypiłam zawartość ampułki i … cierpliwie czekałam na efekty. Pojawiły się:
- bardzo szybko, bo już po mniej więcej pół godzinie,
- wyraźnie zauważalne (za moment je opiszę),
- bez nieprzyjemnych sensacji.
Stan jaki zaobserwowałam u siebie po zażyciu Speed8 najlepiej porównać chyba z wyjściem z gęstej, oblepiającej mgły. Rozjaśniło mi się w głowie, tak jakby wyraźniej spojrzałam na świat. Wzięłam się zaraz za jakąś robotę i wytrwałam w skupieniu na niej przynajmniej przez godzinę (dotychczas udawało mi się wytrwać jedynie kwadrans) po czym w dalszym ciągu byłam w stanie funkcjonować na wyższych obrotach.Efekt utrzymał się około 4-5 godzin, nie dłużej, niektórzy piszą o efekcie ośmiogodzinnym, ale nie wydaje mi się to realne, chyba że osoby te były w lepszej kondycji niż ja.
Nie pojawiły się żadne sensacje jakie towarzyszą np. wypiciu paru kaw czy red bulli. Żadnych bąbelków w nosie, pocenia się, drżenia rąk – nic. Spokojność, ale pełna energii, przy czym energia ta nie rozsadzała mnie od wewnątrz, a jedynie pozwoliła normalnie funkcjonować.
Kontrowersje
Oczywiście po zamówieniu ampułki (kierowałam się impulsem) sprawdziłam jeszcze raz dokładnie opinie o tym suplemencie i jego skład. Okazało się, że środek ten a przynajmniej jakiś suplement o identycznie brzmiącej nazwie wzbudzał swego czasu sporo kontrowersji. Co poniektórzy recenzenci uznawali go wręcz za szkodliwy dopalacz.
Nie wiem czemu, bo skład jest całkiem normalny i bezpieczny dla przeciętnego człowieka (szukajcie informacji w sklepie SFD – link TUTAJ), zawiera parę neutrotransmitterów czy ich prekursorów, ale nie ma ich znowu aż tyle, żeby cokolwiek w ludzkim wnętrzu rozsadziło czy uszkodziło na pewno nie w ramach doraźnej suplementacji.
Na dłuższą metę na pewno nie ma co szaleć z tym produktem, bo jest drogi, ale raz na jakiś czas można sobie tym sposobem kondycję poprawić.
Skorzystaj z wyszukiwarki Ceneo w widgecie po prawej, by znaleźć oferty na interesujący cię produkt.