Nie wierzysz w zioła? A może uważasz, że są niezastąpione? Niezależnie od tego, jakie jest twoje zdanie wiedz, że badania potwierdzają korzystny wpływ ziół na włosy. Tak, zioła działają. Nawet zioła na męskie łysienie.
Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to rzeczywiście możliwe, a jeśli tak, na czym polega ich działanie i jakie konkretnie zioła mogą pozytywnie wpłynąć na porost włosów.
Zalety kuracji ziołowych
Nie do końca wiem, z czego to wynika, ale zauważyłam, że stosując zioła, stajemy się bardziej uważni i bardziej restrykcyjnie stosujemy się do zaleceń wszelkich ziołoterapii. Sięgając po zioła ,jesteśmy w stanie wykazać więcej zaangażowania, co przekłada się na systematyczność stosowania ziół i parę innych czynników. Spośród nich bodaj największe znaczenie ma kwestia aplikacji ziół na skórę czy też kwestia regularności, z jaką wypijamy herbatki ziołowe.
Jak wiadomo w przypadku typowych problemów z włosami (łysienie męskie, kobiece etc.) kluczową rolę odgrywają właśnie czynniki takie jak systematyczność stosowania środków na porost włosów oraz sposób ich aplikacji. W świetle powyższego stosując zioła zgodnie z zaleceniami mamy szansę na uzyskanie optymalnej stymulacji. Mamy też szansę na autentyczne powstrzymanie wypadania i poprawę porostu włosów.
Chodzi tu między innymi o masaż
Jego znaczenie jest naprawdę ogromne, w poprzednich postach pisałam o masażach, wychodzę zresztą z założenia, że to taki rodzaj „aktywności”, który jest w stanie zapobiec i pomóc w leczeniu większości problemów związanych z naszą zewnętrznością (łysienie, cellulit, rozstępy etc.).
Masaż potrafi zdziałać cuda, a jego działanie jest bardzo proste: poprawia cyrkulację krwi i przebieg wszystkich procesów zachodzących w organizmie, a to z kolei przekłada się na lepsze odżywienie poszczególnych tkanek i komórek oraz usprawnienie mechanizmów odpowiadających za ich oczyszczenie. Innymi słowy, masaż wzmacnia. Jeśli w jego trakcie zaaplikujemy ciału jakieś dodatkowe substancje (zioła bądź też jakiekolwiek substancje aktywnie oddziałujące na organizm) zintesyfikujemy jego działanie.
Jak już wspomniałam, moim zdaniem aplikując zioła, wykazujemy więcej starań i dlatego zwolennicy ziół mają podstawy sądzić, że to najlepsze z dostępnych rozwiązań na wszystko. Gdybyśmy podobnie starali się, aplikując na włosy inne specyfiki, efekty byłyby podobne, a nawet lepsze, ponieważ współczesne profesjonalne preparaty na łysienie są tak zaawansowane technologicznie i pod względem składu, że proste kuracje ziołowe nie będą w stanie im dorównać, ale o tym każdy sam powinien się przekonać. Wróćmy jednak do ziółek, które można wykorzystać w leczeniu łysienia.
Jakie zioła na łysienie mogą okazać się pomocne?
Saw Palmetto vel Palma Sabałowa
Przypuszczam, że większość panów zainteresowanych tematyką łysienia słyszała już o finasterydzie. Lek ten, wykorzystywany pierwotnie w leczeniu przerostu gruczołu krokowego (prostaty) okazał się bardzo skutecznym środkiem w powstrzymywaniu łysienia męskiego. Finasteryd, stosowany regularnie, odbudowuje też przerzedzone męskie czupryny. Lek jest jednak syntetykiem i można go stosować jedynie pod kontrolą lekarza. Co ciekawe finasteryd ma swój ziołowy odpowiednik. Jest nim roślina o nazwie saw palmetto (po polsku palma sabałowa). Wyciągi z tej rośliny blokują DHT, co działa ochronnie i na prostatę i na włosy. Saw palmetto jest też polecane osobom z trądzikiem, którego intenywność, jak wiadomo, również warunkują androgeny (męskie hormony płciowe z testosteronem na czele). Saw palmetto można stosować w czystej postaci, ale coraz częściej wyciągi z tej roślinki dodawane są też do preparatów na łysienie.
Palmę sabałową zawiera m.in. >>> Procerin dla mężczyzn.
Skrzyp polny
Skrzyp polny szczególnie dobrze wpływa na włosy słabe i zniszczone. Zawiera bowiem krzem, który wzmacnia strukturę włosów, dodatkowo uelastyczniając je. Regularne picie herbatki ze skrzypu zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów, zmniejsza ich łamliwość i podatność na rozdwajanie się. Dodatkowo skrzyp wykazuje działanie dezynfekujące i ściągające. Bardzo pozytywnie wpływa też na skórę, i to nie tylko skórę głowy.
Skrzyp polny znajdziesz m.in. w rewelacyjnym >>> Profolanie – też niestety na męskie łysienie.
Rozmaryn lekarski
Rozmaryn odkaża i ściąga skórę głowy, można stosować go w postaci naparów, herbatek, ale na rynku dostępny jest też olejek rozmarynowy, który idealnie nadaje się do przygotowywania domowych masek na włosy. Rozmaryn jest ziołem, które stymuluje rozwój cebulek włosowych może więc pomóc w odbudowaniu nadwątlonej czupryny, zapobiega wypadaniu włosów i jest dobrym naturalnym środkiem przeciwłupieżowym. Jakkolwiek na tym ostatnim polu wykazuje łagodne działanie regularne stosowanie rozmarynu, może okazać się dość dobrym rozwiązaniem profilaktycznym.
Zioła na łysienie często po prostu kondycjonują skórę, wykazując działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Niektóre z nich hamują łojotok (pokrzywa), a większość jest doskonałym źródłem bardzo dobrze przyswajalnych witamin i minerałów i chociaż bywa, że trudno nam wytrwać przy ziołowych kuracjach to niezależnie od tego, jakiego rodzaju środki na łysienie i wzmocnienie czupryny stosujemy na co dzień od czasu do czasu warto też sięgnąć po preparaty ziołowe bądź to w kapsułkach, bądź też w postaci olejków czy zwykłych ziołowych herbatek.
trudno mi uwierzyć, że jakieś zioła są rzeczywiście w stanie powstrzymać DHT
a jednak powstrzymują, jestem tego najlepszym dowodem
mój mężuś od paru lat używa procerinu i jest bardzo zadowolony, aż szkoda że nie ma czegoś takiego dla kobiet , ja w każdym razie szukam i nic 🙁