Ludzkie stawy to część większej całości. Są elementem aparatu ruchowego, na który składają się również mięśnie. Leczenie stawów często opieramy na działaniach skupionych na oddziaływaniu na stawy. Takie postępowanie jest nieskuteczne. Dlaczego? Dlatego, że im silniejsze i im sprawniejsze są nasze mięśnie tym bezpieczniejsze są stawy. Rehabilitacja i leczenie chorób objawiających się jako bolące stawy powinny uwzględniać więc tzw.balans siłowy, który jest swoistą proporcją sił oddziałujących na staw w czasie ruchu (spoczynku również). Balans siłowy jest z kolei wypadkową pracy mięśni antagonistycznych i stabilizatorów.
Bolące stawy – przyczyna?
Problemy ze stawami, wady postawy i generalnie większość niedomagań zdrowotnych są skutkiem naszego wygodnictwa. Dawniej, gdy wykonanie większości czynności wymagało od nas fizycznej pracy. Jakiej? Choćby przejścia paru metrów, czy przeniesienia czegoś, bo przewiezienie windą nie było możliwe, wykonywaliśmy konkretną pracę, a przy okazji dawaliśmy organizmowi sposobność do treningu. Dzisiaj jeździmy, siedzimy i obrastamy tłuszczem. Siła naszych mięśni spada, sprawność ulega drastycznemu obniżeniu. Paradoksalnie żyjąc dłużej żyjemy znacznie gorzej. Nie wykorzystujemy bowiem pełnego potencjału sprawności danego nam przez naturę. To co osiągamy – przedłużenie możliwości jako takiego funkcjonowania – osiągamy dzięki farmaceutykom (środkom przeciwbólowym i im podobnym) trując się przy tym odrobinę. Bo środki te nie pozostają przecież bez wpływu na nasze zdrowie. Gdybyśmy byli w stanie funkcjonować w pełni sprawnie bez nich … strach pomyśleć o ile wydłużyłoby się nasze życie, a jak zyskałoby na jakości?
Reasumując: prowadząc taki a nie inny tryb życia żyjemy nieco wygodniej. Jednak nasze stawy tracą swoją naturalną ochronę w postaci silnych i sprawnych mięśni.
Sport nie zawsze jest zdrowy
Niezależnie od tego z jakich pobudek zaczynamy aktywnie ćwiczyć (często jest to chęć poprawy własnej kondycji i chęć wykazania dbałości o zdrowie) pozornie zyskując możemy sporo stracić. Aktywność fizyczna uważana jest za zdrową – i tak jest w istocie, pod warunkiem, że ćwicząc nie narażamy się na kontuzje i nie doprowadzamy do przeciążenia organizmu, vide: hormon wzrostu. Jeśli chodzi o treningi na tym polu również wykazujemy skłonność do przesady – albo jesteśmy rozleniwieni albo stajemy się nadaktywni zupełnie nie dbając o opanowanie techniki ćwiczeń i nie stwarzanie zagrożenia dla naszego organizmu (często aplikujemy sobie ćwiczenia w ramach terapii szokowych, co musi skończyć się kontuzjami, a kontuzje te najczęściej pojawiają się w obrębie stawów). Zanim zaczniemy ćwiczyć opanujmy podstawy – odrobina teorii odnośnie reagowania organizmu na wysiłek fizyczny i przynajmniej podstawowa znajomość anatomii oraz fizjologii na pewno nam nie zaszkodzi.
Jak pracują mięśnie w trakcie pracy stawów?
Stawy są poruszane przy pomocy mięśni. Mięśnie je chronią, stabilizują i ograniczają zakres ruchu.
Jeśli ruch wykonywany jest nieodpowiednio, przyjmujemy złą pozycję wyjściową, źle wykonujemy ćwiczenie w jego poszczególnych fazach narażamy stawy na nadmierne obciążenia. Przy dobrej technice i ćwiczeniach, które nie wymagają ruchów niefizjologicznych stawom raczej nie zaszkodzimy a możemy wręcz pomóc. Przykładem ćwiczenia, którego wciąż nie umiemy wykonywać są przysiady – posądzane o przyczynianie się do kontuzji kolan. Nic bardziej błędnego. Natura zaprogramowała nas na wykonywanie przysiadów. Problem tkwi w tym, że nie potrafimy ich robić.
I teraz patrz:
Pracą każdego stawu “zarządzają” co najmniej dwa mięśnie albo co najmniej dwie grupy mięśni. Jeden z nich nadaje stawowi kierunek w czasie wykonywania ruchu (np. zgięcie stawu łokciowego), podczas gdy drugi w tym samym czasie stabilizuje staw jako przeciwwaga dla mięśnia pierwszego.
Przykład:
Kiedy prostujesz rękę w łokciu kierunek temu ruchowi nadaje triceps (mięsień znajdujący się niejako u dołu ramienia). W tym samym czasie gdy triceps prostuje rękę, biceps (czyli mięsień na górnej części ramienia) stabilizuje staw i asystuje tricepsowi. Gdyby bicepsa nie było lub byłby bardzo słaby nie byłbyś / nie byłabyś w stanie zahamować ruchu przedramienia i np. zachować odpowiedniego kąta zgięcia, całkowite wyprostowanie ręki byłoby w tej sytuacji możliwe dzięki budowie stawu łokciowego, ale wymagałoby dużej ostrożności by stawu nie zwichnąć lub nie nadwyrężyć – z czasem blokada (czyli de facto staw) bez osłony ze strony bicepsa mogłaby ulec nadwyrężeniu, deformacji i zniszczeniu.
To właśnie zjawisko, czyli współpraca dwóch przeciwstawnych niejako grup mięśni określane jest mianem balansu siłowego, o który musisz dbać, jeśli chcesz by twoje stawy były sprawne, mniej podatne na kontuzje i żeby pracowały pełną parą.