Asafetyda to ciekawe ziółko, które z racji bardzo nieprzyjemnego zapachu nazywane jest czasem czarcim łajnem, może się przydać we wspomaganiu leczenia zespołu jelita drażliwego.
Istnieją pewne naukowe dowody na to, że asafetyda faktycznie działa (niektóre badania potwierdzają jej wpływ na złagodzenie dolegliwości ze strony jelit), badania potwierdzają też jej pozytywny wpływ na gospodarkę cholesterolem.
Niestety: nie wiadomo w jakich dawkach ją stosować – dawki nie zostały ustalone “odgórnie” tzn. naukowo. Nie wiadomo też czy roślinka nie powoduje jakichś skutków ubocznych.
Z jej znalezieniem nie powinno już być dzisiaj problemu, to zioło popularne np. w kuchni indyjskiej. Wystarczy więc rozejrzeć się po orientalnych sklepach. Chyba warto, bo z racji posiadania ciekawych walorów smakowych asafetydy można używać w charakterze przyprawy. Szczególnie często sięga po nią kuchnia wegetariańska.
To doskonały zamiennik dla cebuli lub czosnku – co najważniejsze – nie powoduje takich jak cebula brzusznych sensacji.
Tak też, tzn. przyprawowo, należałoby ją dozować.
Asafetyda właściwości
Oprócz tego, że ma łagodzić objawy ze strony drażliwego jelita asafetyda wykorzystywana jest:
– w łagodzeniu problemów z oddychaniem, w zapaleniach oskrzeli, grypie i astmie,
– w eliminacji lub łagodzeniu wzdęć,
– leczeniu rozstroju żołądka,
– leczeniu kokluszu i chrypki.
Uważa się ją za przydatną w usuwaniu zmęczenia psychicznego i leczeniu depresji.
Stosowana miejscowo na skórę ma leczyć odciski i modzele.
Czyż to nie cudowna roślina?
A tu przepis na danie z dodatkiem asafetydy (na stronie znajdziesz też więcej informacji o niej).