Kwas hydroksycytrynowy znany głównie z tego, że to jemu garcynia kambodżańska zawdzięcza właściwości odchudzające, jest w rzeczywistości substancją o znacznie szerszym spektrum działania.
Dla mnie osobiście okazał się niezwykłym odkryciem. Ze swoimi problemami „nastrojowymi” wypróbowałam już wszystkie naturalne substancje z 5-htp włącznie (o herbatkach uspokajających i relaksujących nie wspominając). Po eksperymentach stwierdzam jednak, że to kwas hydroksycytrynowy okazał się najwspanialszym odkryciem. I chyba mogę go polecić osobom, które nie tylko chcą schudnąć.
Robert w pewnym stopniu mi sekunduje, bo HCA jest też świetnym suplementem dla kulturystów.
Żeby jednak nie opierać się na ogólnikach i naszych własnych ochach i achach, postanowiłam zebrać wszystkie dostępne informacje na temat HCA (te z badań) i je tutaj opisać.
Stwierdziłam, że warto, bo w sieci krąży sporo mitów na temat garcynii, a ja postaram się nie tylko oprzeć na badaniach, ale też opisać płynące z nich wnioski. Zrobię to w sposób możliwie jak najbardziej przyjazny dla czytelnika.
Zapraszam więc do zapoznania się z HCA pochodzącym z garcynii!
Kwas hydroksycytrynowy – informacje ogólne i zastosowania
Gdzie szukać kwasu hydroksycytrynowego
Choć to jeden z kwasów cytrynowych i mogłoby się wydawać, że występuje powszechnie w wielu roślinach – to w rzeczywistości kwas hydroksycytrynowy (HCA) jest obecny w nielicznych owocach. Największe ilości HCA zawiera garcynia kambodżańska (garcinia cambogia) oraz ketmia szczawiowa – gatunek hibiskusa rosnący głównie w Indiach.
W naszych warunkach HCA jest dostępne jedynie w postaci suplementów – najczęściej po prostu ekstraktów z garcynii.
Czy kwas hydroksycytrynowy odchudza?
Kwas ten nie jest żadnym cudownym środkiem, więc trudno spodziewać się po nim bardzo szybkich i spektakularnych efektów, ale istnieje wiele badań (nawiasem mówiąc badania te prowadzono na przestrzeni mniej więcej dwóch dekad), z których wynika, że kwas hydroksycytrynowy WYRAŹNIE POMAGA w odchudzaniu. Stwierdzili to m.in.:
- naukowcy przeprowadzający badanie w 2004 roku (Mol Cell Biochem. 2004 May;260(1-2):171-86 ), którzy zakończyli badanie konkluzją, że „przyjmowanie przez 90 dni standaryzowany kwas hydroksycytrynowy (HCA-SX) skutkuje redukcją masy ciała. Nie powoduje też żadnych niekorzystnych zmian w najważniejszych narządach czy w składzie krwi, chemii organizmu oraz histopatologii”,
- naukowcy japońscy w 2003 roku, którzy badali jednocześnie wpływ kwasu hydroksycytrynowego na niewytrenowanych mężczyzn i niewytrenowane kobiety. W efekcie badań (J Nutr Sci Vitaminol (Tokyo). 2003 Jun;49(3):163-7 ) stwierdzono, że HCA zwiększa wykorzystanie tłuszczu w czasie treningu u tych właśnie, niewytrenowanych osób.
Jak działa kwas hydroksycytrynowy?
Teraz przejdźmy do detali, bo wymienione wyżej badania skupiały się jedynie na stwierdzeniu efektu odchudzającego. Przy czym w tym drugim badaniu zauważono, że kwas hydroksycytrynowy poprawia lipolizę w czasie treningów (i to nie nazbyt intensywnych!). Wpływ HCA na organizm jest dość złożony i nie ogranicza się jedynie do efektu odchudzającego, dlatego poniżej opiszę, jak HCA oddziałuje na fizjologię i co z tego wynika.
Kwas hydroksycytrynowy a spalanie tłuszczu i gospodarka glukozą
W 2001 i 2002 roku naukowcy japońscy sprawdzili wpływ HCA na te obszary fizjologii, które odpowiadają za tycie i chudnięcie. Skupiono się na gospodarce lipidowej i węglowodanowej i odkryto, że:
- kwas hydroksycytrynowy przyspiesza lipolizę, czyli rozpad komórek tłuszczowych poprzez przekierowanie organizmu na spalanie tłuszczu (tkanki tłuszczowej) zamiast węglowodanów krążących we krwi,
- po drugie zauważono też, że u osób stosujących HCA zmienia się gospodarka glukozą, a co za tym idzie kwas ten wpływa też na produkcję insuliny i może pomagać w przełamaniu objawów insulinooporności.
Kwas hydroksycytrynowy a neuroprzekaźniki
W trakcie badań odkryto też, że kwas hydroksycytrynowy oddziałuje przynajmniej na dwa neurotransmittery, a konkretnie na serotoninę i acetylocholinę (Res Commun Mol Pathol Pharmacol. 2001 Mar-Apr;109(3-4):210-6 , J Neurochem. 1982 Sep;39(3):668-73 ). Ten wpływ jest o tyle ważny, że:
- dzięki zwiększeniu poziomu serotoniny organizm lepiej znosi stres, mamy lepszy, stabilniejszy nastrój (działanie przeciwdepresyjne), lepiej funkcjonujemy w ciągu dnia i śpimy w nocy, a eliminacja wahań nastroju eliminuje też mechanizm podjadania (czy wręcz ciągłego głodu), który jest jedną z najważniejszych przyczyn nadwagi i otyłości,
- acetylocholina nie jest stosowana w leczeniu ze względu na to, że ma pewne skutki uboczne, ale organizm i tak syntetyzuje ją samodzielnie, synteza ta wzrasta lub może raczej wraca do normy pod wpływem działania kwasu hydroksycytrynowego. Acetylocholina jest neuroprzekaźnikiem odpowiedzialnym m.in. za ciśnienie krwi (utrzymuje je na odpowiednim poziomie), pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego (w tym odpowiedzialnym i za trawienie i za metabolizm jako taki) oraz pracę mięśni. Uważa się, że to dzięki temu HCA poprawia wydolność w czasie treningu.
Czy stosowanie HCA ma skutki uboczne?
Jak widzisz, kwas hydroksycytrynowy naprawdę wywiera bardzo duży wpływ na organizm, choć wpływ bezpośredni wydaje się niewielki (raptem trzy czy cztery bioregulatory) to pośrednio jego spektrum jest bardzo, ale to bardzo szerokie. W tej sytuacji pozostaje jedynie zastanowić się czy przypadkiem HCA nie szkodzi.
Pytanie jest zresztą uzasadnione o tyle, że buszując po sieci można tu i ówdzie natrafić na informacje o tym, jakoby HCA szkodziło i wręcz zatruwało ludzki organizm.
Spieszę wyjaśnić, że wszystkie takie doniesienia są bezpodstawne i należy je między bajki włożyć.
Owszem, była swego czasu afera i ogromne zamieszanie ze środkiem o nazwie Hydroxycut. Ten środek zawierał ekstrakt z garcynii kambodżańskiej, tyle że dodatkowo upakowano weń tyle substancji aktywnych, że faktycznie wywoływał nieciekawe skutki uboczne.
To nie garcynia była jednak winna, zresztą doniesień o szkodliwości garcynii nie ma żadnych. Amerykańskie FDA odnosząc się do garcynii i HCA ostrzega jedynie, by nie wierzyć producentom suplementów, którzy obiecują cuda w odchudzaniu. I tyle.
Bardzo wiarygodne, oparte na źródłach serwisy typu Webmd.com czy Drugs.com również nie informują o żadnych skutkach ubocznych, choć oczywiście radzą zachować ostrożność w suplementacji, zalecając jednocześnie unikanie HCA kobietom w ciąży.
W serwisie Bodybuilding.com znalazłam natomiast ciekawą wzmiankę o tym, że z suplementacją powinny uważać osoby leczące się na depresję (przyjmujące jakieś antydepresanty), bo garcynia, a raczej zawarty w niej HCA może spotęgować efekty stosowania tych środków, co może z kolei doprowadzić do nadmiernej „podaży” serotoniny, zjawiska, które jest równie niekorzystne jak niedobór tego neuroprzekaźnika.
Reasumując: HCA skutków ubocznych praktycznie nie ma.
Ze swojej strony dodam jeszcze, że podczas gdy np. przyjmowanie 5-htp (dla poprawy nastroju) wywoływało u mnie bóle głowy, to stosowanie HCA (a właściwie garcynii kambodżańskiej z paroma innymi ekstraktami) nie miało żadnych efektów ubocznych. Więcej – kwas hydroksycytrynowy z garcynii zdawał się działać szybciej od 5-htp.
Dawkowanie HCA
Ponieważ HCA nie jest lekiem, nie ustalono jakichś szczególnych zaleceń co do jego dawkowania.
Na pewno należy mieć na uwadze ogólny stan zdrowia, styl życia, wagę i wiek – na tej podstawie można eksperymentować.
Na czym się oprzeć? W badaniach na przykład stosowano od 900mg od 4667 mg ekstraktu z garcynii kambodżańskiej dziennie. To w przeliczeniu na kilogram masy ciała dawało dawki od 25 do 78 mg ekstraktu z garcynii na kilogram masy ciała dziennie.
Samego kwasu hydroksycytrynowego przyjmowano od 900 do 2800 mg dziennie. To dawało od 15 do 47 mg HCA na kilogram masy ciała dziennie.
W Polsce nie będziemy mieć tego problemu, bo suplementy dostępne w sprzedaży nie zawierają aż takich dawek garcynii kambodżańskiej czy HCA.
Przykładem sztandarowy produkt tego typu, czyli kwas hydroksycytrynowy Solgar. Jedna kapsułka (a producent zawiera przyjmowanie właśnie jednej kapsułki dziennie) zawiera 250mg kwasu hydroksycytrynowego. To stanowi zaledwie prawie 1/4 dawki stosowanej w czasie dotychczas przeprowadzanych badań.
Jaki kwas hydroksycytrynowy?
Teoretycznie wszystkie suplementy zawierające ekstrakt z garcynii kambodżańskiej, zawierają również pewną ilość kwasu hydroksycytrynowego.
Przed zakupem warto jednak sprawdzić tę zawartość i ewentualne dodatki.
Moim zdaniem są dwa najrozsądniejsze wyjścia:
- Jeśli zależy ci na suplementacji samym HCA wybierz kwas hydroksycytrynowy Solgara >> sprawdź ceny i opinie w CENEO, który wystarczy ci na 2 miesiące i dostarczy sporej dawki HCA.
- Jeśli zależy ci na schudnięciu i stosowaniu nieco niższej (niż Solgara) dawki HCA, ale chcesz przyspieszyć spalanie, to optymalną dawkę garcynii i HCA z naturalnymi spalaczami typu bioperyna (etc.) zawiera suplement o nazwie Garcinia Cambogia Actives >> sprawdź dostępność, skład i cenę, który też może wystarczyć ci na dwa miesiące, a przy maksymalnym wykorzystaniu na miesiąc.
Ja próbowałam jednego i drugiego – na nastrój (na czym mi najbardziej zależało) działają bardzo podobnie. Niemal tak samo, za to garcynia cambogia actives nieco bardziej energetyzuje.
To na razie wszystko. A jeśli chcesz się dowiedzieć jeszcze więcej na ten temat, to zajrzyj do artykułu >> O kwasie hydroksycytrynowym, jego zastosowaniach i właściwościach. Znajdziesz tam też aktywne odnośniki do badań.
Ja odkąd dowiedziałam się że hca działa lekko antydepresyjne biorę w miarę regularnie tylko zastanawiam się od jakiegoś czasu czy ten kwas jest też w jakichś innych roślinach, takich które by się nadawały do jedzenia
niestety z tego co mi wiadomo garcynia jest zdecydowanie najlepszym źródłem tego kwasu