Opryszczka, nazywana też zimnem, wbrew pozorom bardzo często atakuje również latem. Zawsze więc warto mieć na uwadze domowe sposoby na opryszczkę. A dlaczego ona atakuje niezależnie od pory roku? Wyjaśnienie poniżej.
Atakowi temu sprzyjają te momenty, w których mamy osłabioną odporność.
Do obniżenia odporności bardzo łatwo dochodzi wskutek opalania, toteż osoby smażące się w pełnym słońcu, o ile są zarażone wirusem opryszczki (zdecydowana większość z nas jest!), zimno / skwarka / opryszka może je zaatakować właśnie wskutek korzystania z nadmiaru kąpieli słonecznych.
Zagrożenia opryszczką na stałe usunąć się nie da, bo gdy już zarazimy się wirusem (jego nosicielami jest ok. 80% populacji) zostajemy z nim na całe życie.
Wirusa tego wyeliminować też się nie da – w każdym razie dzisiejsza medycyna tego nie potrafi. <b>Można jednak sprawić, że wirus utknie w stanie przyczajenia na całe nasze życie.
I choć gwarancji nikt nam nie da – warto się postarać. Jak? Dbając o odporność i zdrowie.
Co robić gdy opryszczka “wykwita” na ustach?
Przede wszystkim starać się nie dotykać rękoma, nie rozdrapywać i nie drażnić w żaden sposób. Po pierwsze dlatego, że w tej fazie bardzo łatwo przenieść wirus gdzie indziej (np. do śluzówki oka), po drugie dlatego, by nie doprowadzić do powstania poważniejszych i trwalszych uszkodzeń w obrębie ust.
Opryszczka oczywiście sama zniknie, ale proces ten można odrobinę przyspieszyć, a nawet (przy odrobinie szczęścia) zdusić tworzenie się nieestetycznego skwarka w zarodku.
Z moich doświadczeń wynika, że zdecydowanie najlepsze są nowoczesne preparaty takie jak Hascovir czy Herpex (kosztują po ok. 8 zł i wystarczają na bardzo długo), ale nie każdy ma je w każdej chwili pod ręką – to raz, a dwa – nie każdego z nas opryszczka atakuje na tyle często by faktycznie był sens zaopatrywania się, na zapas, w takie preparaty.
Można je kupić w każdej chwili, chyba że mamy stałe, nawracające problemy z opryszczką – wtedy warto trzymać je w domu.
Jeśli leków nie mamy, możemy:
-robić okłady z octu, wielokrotnie w ciągu doby, gdy skwarek pęknie okładów zaprzestajemy, pozwalamy skwarkowi wyschnąć, a ustom wygoić się,
– stosować okłady z miodu, szczególnie lipowego, który ma silne właściwości łagodzące, przeciwzapalne i przeciwwirusowe (przeciwbakteryjne też),
– jeśli mamy pod ręką polopirynę lub aspirynę można je rozpuścić w niewielkiej ilości wody i stosować ją do okładów,
– smarować usta w miejscu powstania skwarka czosnkiem (działa przeciwzapalnie),
– wysuszać skwarek odrobiną pasty do zębów.
Większość z tych domowych sposobów bywa mniej skuteczna od maści wymienionych wyżej, ale tak jak pisałam w razie potrzeby i z nich warto skorzystać.
Jeśli chodzi o działania długofalowe – na wszelkie możliwe sposoby wzmacniamy odporność.