Dieta przeciwzapalna – myślę, że temat jest na czasie – lada moment zaczną dopadać nas (lub już dopadają) najrozmaitsze choróbska. Ale z tego o czym za moment napiszę powinny przede wszystkim skorzystać osoby przewlekle chore, cierpiące na artretyzm, łuszczycę, łojotokowe zapalenie skóry i wszelkie inne choroby przebiegające ze stanami zapalnymi.
Mowa o diecie przeciwzapalnej właśnie – taka dieta istnieje i, co najważniejsze, jest bardzo skuteczna.
Na czym to polega?
W większości zaleceń przeciwzapalnych poleca się omijanie szerokim łukiem produktów zakwaszających organizm – np. nabiału. Ja osobiście mam mieszane zdanie na ten temat – faktycznie gdy zdarza mi się przesadzić z twarogiem (zdarzało mi się jeść go codziennie) miałam wysypki i pobolewały mnie stawy. Odkąd zajadam się omega 3 (śledzie) i oregano (sic!) od czasu do czasu mogę pozwolić sobie nawet na twaróg i, kolejny luksus, kawę latte.
Najważniejsze produkty
Ogólne założenia diety przeciwzapalnej znajdziecie na przykład na tej stronie (polecam uważną lekturę i eksperymentowanie z produktami), na dzień dzisiejszy chcę Wam jedynie polecić kilka produktów, o rewelacyjnym działaniu:
- cebula i czosnek – możecie ich nie znosić, ale dla zdrowia warto jadać je regularnie. Warto tym bardziej, że cebula zachowuje swoje właściwości nawet po poddaniu jej obróbce termicznej. Możesz jej nie lubić, ale jeśli doskwierają Ci jakieś choroby naucz się jeść to warzywo, czosnek – wiadomo – to antybiotyk i to tak silny, że likwiduje większość bakterii nawet takich, które są oporne na antybiotyki syntetyczne. Powiem Wam w zaufaniu, że tegoroczny atak anginy ropnej udało mi się wyleczyć kilkoma główkami czosnku (ząbki dokładnie przeżuwane przez dłuższy czas, kilka razy w ciągu dnia),
- boczniaki – niektórym osobom pewnie trudno w to uwierzyć, ale mają silne (bardzo silne) działanie przeciwzapalne, również po ugotowaniu. Ja osobiście przez większość życia żyłam w przekonaniu, że grzyby nie mają żadnych właściwości odżywczych (to nam kiedyś wmawiano). A współcześni naukowi zapaleńcy odkrywają jednak, że mają właściwości lecznicze, czyż to nie cudownie? O prawdziwkach i innych popularnych grzybach niestety niczego nie wiem, australijscy naukowcy ich nie badali,
- goździki, oregano, cynamon – to przyprawy których warto używać do wszystkiego. Należą do ścisłej czołówki pokarmów przeciwzapalnych, radzę się nimi zajadać bez ograniczeń. Na oregano powinny zwrócić uwagę osoby z łuszczycą – olejek oreganowy znacząco zmniejsza objawy tej choroby.
Pamiętajcie też o kwasach Omega 3 – im lepiej organizm jest nimi nasycony, tym mniejsza jest jego podatność na zapalenia.