Czy wiesz, że cholesterol można zbić naturalnie i wcale nie trzeba w tym celu zajadać się pigułami? Poniżej opisuję sposoby na skuteczne unieszkodliwienie tego killera. Wiedz, że zadanie wcale nie jest jakoś diabelsko trudne. Wystarczy dieta przeciwcholesterolowa.
Przychodzi kobieta do lekarza….
Tą kobietą jest moja mama. Okazało się w badaniach krwi, że ma zbyt duży poziom cholesterolu. Dobrze się czuje i nie narzeka, ale lekarz stwierdził, że trzeba to zbić bo jest groźne. I co zrobił? Cytuję:
“nie będziemy się bawić w diety. Przepiszę pani to i to, proszę brać regularnie, a cholesterol spadnie”.
Pomijając fakt, że tak naprawdę cholesterol jest dość kontrowersyjny i jak twierdzą co niektórzy specjaliści, wcale nam szkodzić nie musi, to wiedząc że jego poziom jest uzależniony od diety i stylu życia
MOIM ZDANIEM ŻADEN PORZĄDNY LEKARZ NIE POWINIEN SZAFOWAĆ JEDYNIE TABLETKAMI, DOBRY LEKARZ POWINIEN NAMAWIAĆ DO ZMIANY NAWYKÓW DIETETYCZNYCH, KTÓRE POPRAWIĄ OGÓLNE ZDROWIE.
Ten lekarz tego nie zrobił. Po prostu wystawił receptę na jeden z leków statynowych. Wizyta trwała 10 minut, pacjenta można było odfajkować.
Tymczasem statyny wcale nie są takie zdrowe. Szczególnie szkodzą mężczyznom (zaburzenia erekcji).
NAPRAWDĘ LEPIEJ POSTARAĆ SIĘ O WPROWADZENIE DROBNYCH ZMIAN W ŻYCIU NIŻ OD RAZU NA STARCIE WALKI Z PROBLEMEM FASZEROWAĆ SIĘ CHEMIĄ PEŁNĄ SKUTKÓW UBOCZNYCH.
OK, tyle tytułem wstępu. Poniżej sposoby, które w ramach walki z cholesterolem wdrożyłyśmy z moją mother. Czy się udało? Pewnie i to jeszcze jak, na dodatek mama zgubiła swój przyduży brzuch. Okazuje się, że nawet w wieku lat 60 można dość łatwo schudnąć! Łatwo, czyli bez większych rewolucji w życiu.
Na początek dieta przeciwcholesterolowa
Bez rewolucji, rewelacji i bez głodu. W diecie wprowadzone zostały następujące zmiany:
- rano zamiast jajecznicy na boczku z jasnym pieczywem na stole pojawiła się owsianka – długo szukałyśmy właściwego smaku, ale udało się go znaleźć (dodatek sezamu, orzechów i sezonowych owoców),
- zamiast podjadać kiełbasę zaczęło się podjadanie surowych lub obgotowanych warzyw z hummusem lub pastą budwigową,
- na obiad zamiast kotleta z ziemniakami pojawiało się mięso lub ryba (pieczone) z warzywami, albo możliwie sycąca zupa warzywna ew. warzywno – ryżowa, warzywno – soczewicowa itp.
- na kolację ciemne pieczywo bez ziaren, czasem jaja na miękko, czasem jakaś wędlina lub samodzielnie przygotowany kanapkowy wyrób mięsny (coś pieczonego), pomidory, papryki i / lub pasta budwigowa.
Wyeliminowane zostały: biała mąka, smażeniny, wyroby masłopodobne czyli margaryny i mixy, gotowe wyroby mięsne – w tym wędliny.
Położony został nacisk na: zdrowe węglowodany (owsianka), warzywa, możliwie najbardziej naturalne produkty, kwasy omega 3 (olej lniany i ryby).
To zbiło cholesterol i pewnie by wystarczyło, ale postanowiłyśmy zrobić coś jeszcze.
W międzyczasie trochę ruchu innego niż zazwyczaj
Mama sporo się rusza, w sezonie wiele czasu spędza w ogródku dopieszczając go do granic możliwości, ale zimą? Królują krzyżówki i książki. Postanowiłyśmy i to zmienić przyzwyczając się do spacerów. Okazało się, że mama “załapała kijki”, czyli nordic walking, że jej to odpowiada i w ogóle jest fajnie. Dołączyła do niej sąsiadka i teraz obie panie brykają po okolicznych dróżkach przynajmniej godzinę dziennie – plotkując pewnie przy okazji. A jakże.
To dużo pomogło.
Dieta przeciwcholesterolowa a suplementy
Po dwóch miesiącach okazało się, że leków już właściwie nie trzeba. Gdyby jednak wyniki były zbyt kiepskie trzymałam rękę na pulsie szukając jakichś tricków dietetycznych (suplementów), których użycie mogłoby pozytywnie wpłynąć na cholesterol.